Trwa ładowanie...

Mieli świętować aneksję ukraińskich ziem. Na wydarzeniu nie pojawił się prawie nikt

W rosyjskim mieście zorganizowano koncert z okazji aneksji ukraińskich ziem. Wydarzenie nie cieszyło się jednak zainteresowaniem wśród obywateli, bo widzami byli głównie członkowie prokremlowskiej partii i organizatorzy. Nastroje w Rosji uległy radyklanemu pogorszeniu w związku z decyzją Putina dotyczącą mobilizacji.

 Rosjanie przed wojskową komisją rekrutacyjną. Rosjanie przed wojskową komisją rekrutacyjną.Źródło: East News, fot: ALEXANDER NEMENOV
d40mw0h
d40mw0h

Jako donosi "Barents Observer" w rosyjskim mieście Archangielsk, na północy Rosji, władze zorganizowały w środę koncert z okazji aneksji okupowanych ukraińskich ziem. Wydarzenie miało być wyrazem poparcia dla militarnych działań w Ukrainie. Impreza udowodniła jednak, że Rosjanie nie chcą już wojny Putina. Przyczyną zmiany nastrojów w społeczeństwie jest m.in. mobilizacja, która wywołała falę protestów w całym kraju.

W koncercie wzięło udział około 100 osób. Większość publiki to organizatorzy i członkowie partii Jedna Rosja, czyli ugrupowania, które wspiera Putina.

- Obecnie walczymy z 49 państwami, które używają przeciwko nam wszystkich rodzajów nowoczesnej broni, ale my się ich nie boimy, bo Rosja to wielki kraj - powiedział w przemówieniu na koncercie lokalny polityk Rim Kalimullin, cytuje przez "Barents Observer".

d40mw0h

Reakcje mieszkańców miasta

Wystąpienie polityka nie spotkało się jednak z entuzjazmem wśród lokalnej społeczności. W sieci pojawiło się wiele komentarzy zbulwersowanych obywateli.

- Biura rekrutacyjne są czynne od marca, więc dlaczego do cholery siedzicie tu ciepło i wygodnie, zamiast umierać "za kraj" na froncie! - napisała jedna z internautek.

Pseudoreferenda na okupowanych terenach Ukrainy odbywały się od 23 września do 27 września. Wyniki opublikowano już 27 września. W piątek 30 września rosyjski dyktator Władimir Putin oficjalnie podpisał dekret włączający obwód chersoński, zaporoski, doniecki i ługański do federacji rosyjskiej. UE, Ameryka i wiele innych państw nie uznaje wyników fikcyjnych "referendów".

Kolejny kraj NATO narażony na agresję Rosji. Berlin wysłał dodatkowych żołnierzy

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d40mw0h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d40mw0h
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj