Rosja weźmie odwet. "Takich państw będzie sporo"
Władze rosyjskie zamierzają żądać, aby kraje zachodnie zrekompensowały szkody, jakie wyrządziły rosyjskiej gospodarce jednostronnymi sankcjami - powiedział wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji Dmitrij Miedwiediew. - Takich państw będzie sporo - podkreślił.
Wiele informacji, które podają rosyjskie media państwowe czy kremlowscy oficjele, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
- Patrzymy na szkody i tak je obliczymy, abyśmy w określonej sytuacji mogli przedstawić krajom, które nałożyły sankcje na Rosję, straty, jakie ponieśliśmy - powiedział Miedwiediew na posiedzeniu ruchu "O wolność narodów". Jego propagandowe słowa cytuje kremlowska agencja RIA Novosti.
"Takich państw będzie sporo"
Miedwiediew zaproponował także obliczenie szkód dla wszystkich krajów, na które Zachód nałożył sankcje z pominięciem Rady Bezpieczeństwa ONZ. - Takich państw będzie sporo - podkreślił Miedwiediew.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ponadto, stwierdził, iż sprawiedliwe byłoby żądanie odszkodowań "za politykę kolonialną". - Muszą je płacić nie tylko państwa, ale także prywatne instytucje finansowe w Wielkiej Brytanii, Francji, Holandii, Hiszpanii i Portugalii - zauważył. Ponadto proponował utworzenie "rejestru strat z epoki kolonialnej i neokolonializmu".
Jako przykład Miedwiediew podał żądanie władz Grenady, aby Brytyjski Bank Centralny wypłacił reparacje za handel niewolnikami w XVIII wieku. Ale wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji natychmiast ostrzegł: - Spadkobiercy imperiów kolonialnych zrobią wszystko, aby uniemożliwić sprawiedliwe rozwiązanie takich kwestii.
Miedwiedwiew wzywał do zamieszek
Wcześniej Miedwiediew wzywał do wyrządzenia "maksymalnej szkody" Stanom Zjednoczonym i ich sojusznikom za sankcje nałożone na Rosję. Miało to związek z potężnym krachem na moskiewskiej giełdzie.
6 czerwca nad ranem zaczęły obowiązywać nowe sankcje nałożone przez Zachód na Rosję. W ich wyniku rosyjskie firmy zostały praktycznie odcięte od łatwego dostępu do euro i dolara. Co najmniej dwa rosyjskie banki zmagają się z poważnymi kłopotami, na skutek których klienci nie mogą wypłacić zdeponowanych środków.
Miedwiediew wzywał także do zorganizowania masowych zamieszek w głównych miastach krajów zachodnich.