Międlar wzywa, żeby "nie przepraszać za Jedwabne". I sprzedaje koszulki z tym hasłem

Były ksiądz Jacek Międlar napisał, że "dumny Polak nie przeprasza za niemieckie zbrodnie". Tym hasłem reklamuje swój kontrowersyjny biznes, czyli koszulki z napisem "nie przepraszam za Jedwabne". Poseł Michał Szczerba zapowiedział, że zgłosi sprawę do prokuratury.

Międlar wzywa, żeby "nie przepraszać za Jedwabne". I sprzedaje koszulki z tym hasłem
Źródło zdjęć: © Youtube.com | KR
Karolina Rogaska

04.02.2018 | aktual.: 04.02.2018 08:42

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Od kilku dni trwa kryzys dyplomatyczny między Polską a Izraelem. Wywołała go ustawa o IPN, która zakłada karę do trzech lat więzienia za przypisywanie narodowi polskiemu zbrodni z czasów II wojny światowej. Według rządu izraelskiego może to być próba wymazania z historii także tych przewinień, których rzeczywiście dopuścili się Polacy. Jak zbrodnia w Jedwabnem. W sprawie postanowił zabrać głos kontrowersyjny były ksiądz Jacek Międlar.

Według Międlara to, co wydarzyło się w Jedwabnem, to zbrodnia niemiecka. Mimo, że pogromu na Żydach dopuścili się Polacy. Międlar uważa jednak, że czas skończyć z przepraszaniem za Jedwabne i na Facebooku zaczął promować koszulki, na których można przeczytać: "nie przepraszam za Jedwabne". Ten biznes jest na granicy prawa, ponieważ kiedyś za używanie tego właśnie hasła zapadł wyrok skazujący.

Hasło promowane teraz przez Międlara było skandowane w 2011 roku w Białymstoku przez grupę mężczyzn, którzy przerwali odbywający się Marsz Jedności mający na celu wyrazić sprzeciw wobec rasizmu i ksenofobii. Sąd biorąc pod uwagę kontekst, uznał, że to sformułowanie miało zachęcać do nienawiści na tle rasowym. Skazani dostali wyroki od sześciu do dziesięciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.

Z powodu na kontrowersyjny biznes Międlar też może trafić przed oblicze sądu - poseł Michał Szczerba zapowiedział, że złoży doniesienie do prokuratury. Tymczasem były ksiądz przygotował już kolejne koszulki do sprzedaży. Te mają napisy i z przodu i z tyłu. Na klatce piersiowej widnieje: "German death camps not Polish. Remember!" (z ang. "Niemieckie, a nie polskie obozy. Pamiętaj!"), a na plecach: "do not confuse murderer with the victim, the truth will set you free" (z ang. "nie myl mordercy z ofiarą, prawda cię wyzwoli").

Komentarze (1301)