PolskaMichnik: niejasna rola Czarzastego

Michnik: niejasna rola Czarzastego

Moje główne wątpliwości dotyczą niejasnej roli sekretarza KRRiTV, Włodziemierza Czarzastego i równie niejasnego charakteru kontaktów między prezesem TVP Robertem Kwiatkowskim i Lwem Rywinem w lipcu ubiegłego roku - zeznał przed komisją śledczą redaktor naczelny "Gazety Wyborczej", Adam Michnik, pytany kto według niego stoi za korupcyjną propozycją Lwa Rywina.

Odpowiadając na pytanie posła Zbigniewa Ziobro, Michnik stwierdził, że nie umie uwierzyć, by Kwiatkowski "ze swoimi przyjaciółmi" Czarzastym i Rywinem nie rozmawiali na temat tak głośnej sprawy jak tak zwana afera Rywina.

Adam Michnik dodał również, że z pomocą konfrontacji u premiera 18 lipca ubiegłego roku nie chciał się utwierdzić w przekonaniu, że Leszek Miller nie miał ze sprawą nic wspólnego. Przeciwnie - jak mówi - chciał ustalić, kto miał coś wspólnego.

Adam Michnik przywołał także przed komisją wypowiedź polityka SLD, Jerzego Wiatra, udzieloną "Gazecie Wyborczą", mówiącą, że Czarzasty i Kwiatkowski to nie SLD, ale układ polityczny, który się usamodzielnił. Od siebie Michnik dodał, że nie wie jakie stosunki z tym układem miała była wiceminister kultury, Aleksandra Jakubowska.

Redaktor "Gazety" podkreślił także kilkakrotnie, że wie na temat całej sprawy tyle, ile dowiedział się z ustaleń komisji śledczej.
Michnik ponownie odmówił zdania relacji z rozmowy z prezydentem na temat tej afery w lecie ubiegłego roku.

Odpowiadając na pytanie posła Zbigniewa Ziobro, Adam Michnik stwierdził, że nie może opowiedzieć o przebiegu spotkania z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim, bo złamałby tym samym dziennikarską etykę zawodową. Podkreślił, że nie opowie także o przebiegu żadnych innych rozmów, o których wiadomo, że je przeprowadził na temat afery Rywina, mimo że niektórzy jego rozmówcy udzielali komisji odpowiedzi na ten temat.

"Im wolno opowiadać, a mnie nie wolno" - stwierdził Michnik.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)