Michnik nie wpłynął na Millera
Aleksandra Jakubowska 15 lipca 2002 r.
przed południem uzyskała zgodę premiera na uzupełnienie porządku
obrad rządu następnego dnia o rozpatrzenie projektu autopoprawki
do ustawy o rtv; decyzję o zdjęciu tego punktu podjął wieczorem
Marek Wagner, ze względów formalnych, jeszcze przed uzyskaniem od
premiera informacji o zastrzeżeniach ze strony prywatnych
nadawców; nie ma związku między tą decyzją a telefonem Adama
Michnika do Leszka Millera - wynika z "raportu Wagnera" opublikowanego na stronach internetowych.
Raport został sporządzony dla sejmowej komisji śledczej przez trzyosobowy zespół w Kancelarii Premiera, pod przewodnictwem szefa zespołu doradców premiera Grzegorza Rydlewskiego. "Ustalenia", wraz z 32 załącznikami zawierającymi dokumenty, liczą ok. 250 stron.
Komisja śledcza chce wiedzieć
O raport zwróciła się do szefa kancelarii Marka Wagnera komisja śledcza po ubiegłotygodniowych zeznaniach Adama Michnika. Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" zeznał, że 15 lipca 2002 roku prezes Agory Wanda Rapaczyńska poinformowała go, iż projekt autopoprawki ma następnego dnia być omawiany na posiedzeniu rządu. Według Michnika, Jakubowska prosiła Rapaczyńską, by to szef gazety zwrócił się do premiera o zdjęcie autopoprawki z porządku obrad. 15 lipca wieczorem Michnik rozmawiał o tym z premierem. Następnego dnia rząd nie zajął się autopoprawką.
Komisja prosiła o ustalenie okoliczności najpierw umieszczenia, a potem zdjęcia, projektu autopoprawki w porządku dziennym Rady Ministrów 16 lipca.
Zgodnie z raportem, 5 lipca 2002 roku ówczesna wiceminister kultury Aleksandra Jakubowska przesłała sekretarzowi Rady Ministrów Aleksandrowi Proksie projekt autopoprawki do ustawy o rtv, z prośbą o umieszczenie go w porządku obrad rządu 9 lipca. Projekt nie został jednak ujęty w porządku tego posiedzenia, z uwagi na zmianę na stanowisku ministra kultury, do jakiej doszło 6 lipca.
Minister kultury ma zstrzeżenia
10 lipca Proksa poinformował nowego ministra kultury Waldemara Dąbrowskiego, że projekt zostanie umieszczony w porządku obrad na jego pisemny wniosek. Dąbrowski na to pismo nie udzielił odpowiedzi. 9 lipca informował Wagnera, że ma zastrzeżenia do projektu.
Raport stwierdza dalej, że w porządku obrad RM 16 lipca, rozesłanym ministrom 11 lipca, nie było punktu obejmującego rozpatrzenie autopoprawki. 15 lipca, pomiędzy godz. 13.00 a 16.00, Proksa poinformował członków rządu o uzupełnieniu porządku obrad o autopoprawkę. Proksa oświadczył autorom raportu, że nie pamięta w jakich okolicznościach uzupełnił porządek obrad, ale że "prawdopodobnie" stało się to na wniosek Jakubowskiej. Potwierdziła to sama minister, dodając, że taką zgodę uzyskała w rozmowie telefonicznej z premierem.
Konkludując tę część ustaleń, raport stwierdza, że Jakubowska w godzinach przedpołudniowych 15 lipca w rozmowie telefonicznej uzyskała zgodę premiera na uzupełnienie porządku obrad RM 16 lipca o rozpatrzenie projektu autopoprawki. Poinformowała o tym Proksę, który na tej podstawie uruchomił odpowiednią procedurę.
"Ustalenia" dotyczące okoliczności zdjęcia projektu z porządku obrad RM 16 lipca zawierają stwierdzenie, iż w przeddzień posiedzenia wieczorem (po godz. 19.50) Wagner wydał Proksie pisemną dyspozycję w tej sprawie. Uczynił to "z przyczyn formalnych", gdyż Dąbrowski nie potwierdził na piśmie, iż podtrzymuje projekt autopoprawki złożony w czasie, gdy nie był jeszcze ministrem. Następnego dnia rano Proksa poinformował o tym członków rządu.
Miller pamięta rozmowę, nie pamięta treści
Raport potwierdza zeznania Michnika przed komisją śledczą, że 15 lipca wieczorem uzyskał on połączenie telefoniczne z premierem. Premier oświadczył zespołowi, że nie przypomina sobie treści tej rozmowy, ale - poinformowany o zeznaniach Michnika - przypomina sobie, że była kiedyś taka rozmowa, w której Adam Michnik próbował przekazać mu prośbę Aleksandry Jakubowskiej w sprawie trybu prac nad analizowanym projektem.
15 lipca wieczorem Wagner poinformował telefonicznie Leszka Millera o zdjęciu tego punktu z porządku dziennego z powodów formalnych.
Jakubowska oświadczyła zespołowi przygotowującemu raport, że 15 lipca późnym wieczorem zadzwonił do niej premier, który poinformował ją, że uzyskał niepokojącą informację, że nie został osiągnięty kompromis z nadawcami prywatnymi, i że projekt i tak został zdjęty, gdyż nie ma formalnego potwierdzenia min. Dąbrowskiego.
Raport wymienia następnie pisma kierowane do premiera w okresie od 4 do 16 lipca w sprawach autopoprawki, a szczególnie kompromisu z mediami prywatnymi. Zawiera konkluzję, że treść tych pism "nie mogła stanowić uwarunkowania decyzji podejmowanych przez premiera", gdyż "nie były mu one przedstawiane do wiadomości". `
Zespół ustalił ponadto, że luki w przekazanej komisji śledczej dokumentacji, dotyczącej projektu autopoprawki powstały na szczeblu urzędniczym i nie były celowym działaniem.