Michał Wójcik u Jacka Gądka o demonstracji ONR: takie okrzyki nie powinny się nigdzie pojawiać. Na manifestacjach KOD też jest mowa nienawiści
- Osoby, które zgłaszały zawiadomienie, zawsze mogą się odwołać od takiego rozstrzygnięcia, jeżeli było postanowienie o umorzeniu. Tego rodzaju okrzyki nie powinny się pojawiać nigdzie. Tak samo jak okrzyki, które pojawiają się na manifestacjach KOD, gdzie mowa nienawiści też się pojawia. Z moich ust takie rzeczy na pewno by nie padły. Sąd Najwyższy kilka lat temu w sprawie dość podobnej orzekł, że to jest obszar pewnej wolności wypowiadania się osób, które zajmują stanowiska, wyrażają swoje poglądy - mówił wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik w programie "WP rozmowa" o umorzeniu przez prokuraturę postępowania ws. demonstracji ONR, gdzie padały określenia "a na drzewach zamiast liści, będą wisieć syjoniści".
30.09.2016 | aktual.: 30.09.2016 19:37
Na pytanie, czy nowy pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Adam Lipiński powinien się zainteresować postępowaniem, Wójcik stwierdził, że to jego wewnętrzna sprawa.
- On się zajmuje głównie społeczeństwem obywatelskim, jak rozumiem. To jest pytanie dotyczące tego, jaka jest sfera wolności wypowiedzi - czy ona już powinna być penalizowana. To już jest ocena prokuratury, która jest niezależna. Ja jako wiceminister sprawiedliwości nie mogę powiedzieć, że ona zrobiła coś źle czy dobrze - nie mam nad nią kontroli - tłumaczył.
Czy okrzyki z homilii o żydowskiej pasywności są w porządku? - pytał Jacek Gądek. - Oczywiście, że nie są. Natomiast to, czy to jest przestępstwem - to władztwo prokuratora, który to ocenia. My też często spotykamy się z wyrwaniem zdania z kontekstu. Czytałem uzasadnienie prokuratury - ona ma trochę więcej informacji niż my. Być może Rzecznik Praw Obywatelskich uznał, że to jest powierzchowne - stwierdził wiceminister.
- Proponuję RPO, by zebrał tego rodzaju sytuacje z ostatnich lat, także w czasie demonstracji organizowanych przez bliższe mu środowiska. Bo widzę wyraźnie sytuacje, kiedy wszyscy się koncentrują tylko na pewnych środowiskach prawicowych, a nie zauważa się zdarzeń w czasie innych demonstracji - dodał.