PolitykaMichał Kamiński: w tym tygodniu zakładamy koło poselskie. Nie wiem, za co wyrzucono mnie z PO

Michał Kamiński: w tym tygodniu zakładamy koło poselskie. Nie wiem, za co wyrzucono mnie z PO

• Michał Kamiński zapowiedział w Radiu ZET utworzenie koła poselskiego
• Zaznaczył, że celem koła będzie opozycja do Prawa i Sprawiedliwości, a nie do Platformy Obywatelskiej
• "Na 3 nazwiskach - Kamiński, Protasiewicz, Huskowski - się nie skończy" - zapowiedział
• Kamiński: zadziwiające rzeczy narastają wokół ministerstwa obrony narodowej; oni cały czas szukają broni elektromagnetycznej

Michał Kamiński: w tym tygodniu zakładamy koło poselskie. Nie wiem, za co wyrzucono mnie z PO
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Lukasz Cynalewski

19.09.2016 | aktual.: 19.09.2016 10:15

- Ten tydzień przyniesie formalizację współpracy parlamentarnej w postaci koła wyrzuconych z PO i na 3 nazwiskach - Kamiński, Protasiewicz, Huskowski - się nie skończy - zapowiedział w Radiu ZET poseł niezrzeszony Michał Kamiński. Zaznaczył, że celem koła będzie opozycja do Prawa i Sprawiedliwości, a nie do Platformy Obywatelskiej. - Z PiS-u odszedłem z powodu niezgody na radykalny zwrot w prawo, z Platformy zostałem wyrzucony, nie wiem za co. To nie jest łatwy moment, ale nie mam sobie nic do zarzucenia – powiedział Kamiński.

Zapowiedział też, że w tym tygodniu jego środowisko polityczne zgłosi pomysł przeprowadzenia referendum w sprawie aborcji. - Takie referendum ogólnospołeczne, w którym ja opowiem się za pozostawieniem obecnego kompromisu. Nie uznaję argumentu, że w sprawach moralnych nie może głosować społeczeństwo - powiedział Michał Kamiński. Jego zdaniem sprawę aborcji powinien rozstrzygnąć naród, bo „politycy zbyt często grają tym tematem”.

Michał Kamiński stwierdził też, że Jarosław Kaczyński "będzie musiał zareagować" w kwestii MON. - Wie pan, jeżeli ja dowiaduję się, że istniała burza mózgów w ministerstwie obrony narodowej, która dyskutowała nad projektem przyczepienia drzewa do dachu samochodu i rozpędzenia go na pasie i zderzenia z zakupionym w tym celu samolotem TU154, to ja uważam, że ktoś, kto złożył taką propozycję, kwalifikuje się nie do burzy mózgów, tylko do leczenia po prostu. Dlatego, że tam rzeczy, najdelikatniej mówiąc, zadziwiające wokół ministerstwa obrony narodowej narastają. Oni cały czas szukają broni elektromagnetycznej - powiedział polityk.

- Jeżeli to gremium zajmuje się burzą mózgów, to równie dobrze spotkanie impotentów można by nazwać wyuzdaną orgią - ocenił Kamiński. - No, naprawdę, ja przewodniczyłem paru zebraniom w moim życiu, jakby ktoś zgłosił taką propozycję przy mnie, to ja bym oczywiście się na nią zgodził, natomiast dałbym dyskretnie znak, że trzeba temu człowiekowi udzielić pomocy powiedział. - My mówimy o urzędnikach państwa polskiego, opłacanych, którzy na poważnie dyskutują o projekcie przyczepiania brzozy do dachu samochodu i zderzania jej z samolotem - mówił Kamiński.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
aborcjamonmichał kamiński
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (150)