Michael Jackson pojawił się na niebie
Chmura ułożyła się w zadziwiający kształt
Chmura, która wzbudziła światową sensację
Większość typowych chmur znamy - kłębiaste, pierzaste czy warstwowe. Czasem jednak natura maluje na niebie znacznie ciekawsze formy. Niektóre wyglądają co najmniej nietypowo, a nawet przerażająco.
Zdarza się, że mamy okazję zobaczyć chmury inne niż zwykle - owe skupiska kondensatów pary wodnej potrafią bowiem przybierać formę podobną do "bąbelków", szlaczków czy nawet zbliżoną do UFO (np. chmura soczewkowata). Czasem jednak wygląd chmur wzbudza jeszcze większą sensację - mowa o sytuacji, kiedy do złudzenia przypominają jakiś znany obiekt. Wówczas pojawia się poruszenie, a ludzie miewają tendencje do "nadprzyrodzonych" interpretacji podobnych zjawisk. Tym razem na niebie, w nieoczekiwanych okolicznościach, pojawił się... Michael Jackson. O sprawie rozpisują się media z całego świata.
Masz ciekawe fotografie?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
6. rocznica śmierci piosenkarza
Jak poinformował główny amerykański kanał telewizyjny CBS, sześć lat po śmierci wybitnego amerykańskiego piosenkarza Michaela Jacksona, na niebie w stanie Wirginia jego postać znów pojawiła się na Ziemi, tym razem w postaci chmury burzowej. Rzeczywiście, opublikowane w internecie zdjęcia chmury do złudzenia przypominają obrazek znany z koncertów zmarłego 25 czerwca 2009 roku piosenkarza. Co szczególnie interesujące, zdjęcie zrobiono dokładnie w 6. rocznicę jego śmierci.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Zdziwiony fotograf
Fotograf John Plashal powiedział, że gdy robił zdjęcie zjawiska nie zdawał sobie sprawy z faktu, że znajduje się na nim coś tak nietypowego. "Jacksona" zauważył dopiero przy komputerze, kiedy umieszczał fotografię na kanale Facebooka WTVR CBS 6. - Michael Jackson zdaje się tutaj być - skomentował sprawę Plashal, który przyznaje się do bycia entuzjastą twórczości muzyka. Chmura ułożyła się w sposób przypominający Jacksona wykonującego charakterystyczny "moonwalk" (pol. "księżycowy krok").
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Chmury potrafią zaskakiwać
To nie pierwszy przypadek, kiedy chmura zadziwiła ludzkość. W mediach można co jakiś czas znaleźć poruszające zdjęcia, na których składają się one w formy cokolwiek zadziwiające. Zdarzają się ludzkie lub zwierzęce twarze, latające smoki, ważki czy ptaki. Czasem nawet... lampy Alladyna.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Chrystus na niebie
Widząc wyjątkowe zjawiska na niebie, ludzie dopatrują się w nich często znaków z nieba, boskich ostrzeżeń. Choć zwykle mamy do czynienia z przypadkiem, to jednak pewne formacje rzeczywiście zapierają dech w piersiach. Można sobie wyobrazić, że osobie wierzącej trudno byłoby przejść do porządku dziennego po ujrzeniu takiego widoku. To nie fotomontaż, lecz autentyczne zdjęcie z angielskiego Sussex z 2005 roku.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Wielki statek kosmiczny
Chmura soczewkowata (Altocumulus lenticularis) bywa z kolei łączona z UFO. Nie jest jednak zjawiskiem nadprzyrodzonym, a nieruchomą chmurą, którą z każdej strony owiał wiatr, formując coś na kształt "bączka".
Jest to chmura występująca wraz ze zjawiskami fenowymi (w Polsce np. halny). Jak to możliwe, że wiatr owiewa ją z każdej strony? W takich sytuacjach wieje pionowo. Nie wszystkie "soczewki" są tak efektowne jak ta na zdjęciu, ale natura potrafi, jak widać, tworzyć naprawdę niezwykłe formy.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Chmura "apokaliptyczna"
Chmura typu "Morning Glory" to rzadkie zjawisko meteorologiczne obserwowane w różnych miejscach świata. Tylko w jednym da się jednak dokładnie przewidzieć jej regularne występowanie, to Zatoka Karpentaria w Australii. W miejscowości Burketown wielu lotniarzy czeka na ten rodzaj chmury, by móc latać właśnie w niej.
Sposób powstawania "Morning Glory" nie został dokładnie poznany, przede wszystkim ze względu na wyjątkową rzadkość występowania tej chmury. Wątpliwości nie wzbudza jednak raczej fakt, że do jej wystąpienia potrzebne są dwie różne masy powietrza oraz silny wiatr. "Morning Glory" budzi zwykle przerażenie, wygląda wszak co najmniej niepokojąco.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Po prostu woda
Warto jednak pamiętać, że chmura to nic innego jak skupisko kropelek wody, czasem także kryształków lodu - taki "kawałek" powietrza, gdzie panuje zwiększona wilgoć. Co ciekawe, chmury występują nie tylko na Ziemi - posiada je każda planeta Układu Słonecznego. Najbardziej charakterystyczne są te występujące nad Wenus - składają się bowiem z kropel kwasu siarkowego, które zabarwiają chmury na czerwono.
Opracował: Rafał Tomkowiak, Wirtualna Polska
Zobacz więcej w serwisie pogoda.