ŚwiatMiasto, które kocha i zaprasza gejów

Miasto, które kocha i zaprasza gejów

Własne teatry, lokale rozrywkowe, biuro turystyczne, wielka biblioteka w budowie - wszystko to miasto Gaudiego oferuje dzisiaj społeczności gejowskiej. Barcelona uznana została za jedno najbardziej przyjaznych homoseksualistom miejsc na świecie.

Miasto, które kocha i zaprasza gejów
Źródło zdjęć: © AFP

Co takiego ma w sobie stolica Katalonii, że homo-, trans- i biseksualiści z innych części świata decydują się na osiedlenie w tym mieście, młodociane lesbijki i geje z całego kraju po ukończeniu 18 lat szukają tu swojego miejsca, a tysiące przedstawicieli społeczności gejowskiej spędza tu weekendy?

Franco, geje i Barcelona

Za czasów Franco homoseksualizm był pojmowany jako zagrożenie społeczne, choroba tocząca zdrowy organizm, którą należałoby "wyleczyć" za wszelką cenę. Niektórzy tłumaczą to teorią, iż faszystowski generał Francisco Franco sam posiadał homoseksualną orientację, a wstyd i nienawiść do własnej "ułomności" uczyniły go szczególnie okrutnym dla gejów i lesbijek.

Jak każda dyktatura, także ta frankistowska, cechowała się nienawiścią do wszelkiej odmienności, a w Barcelonie przyjęła ona wymiar szczególny. To miasto symbolizowało zawsze katalońskiego ducha wolności, co manifestowało się między innymi w pionierskich ruchach wolności gejowskiej.

Hiszpańskie stowarzyszenia homoseksualne wywodzą się od grup katalońskich, których członkowie w czasach dyktatury organizowali spotkania w prywatnych mieszkaniach w Barcelonie. Miały one dość bojowy charakter (w odróżnieniu od artystycznych stowarzyszeń gejowskich), który po wprowadzeniu przez Franco Prawa Zagrożenia Społecznego wyraźnie się nasilił. Homoseksualista w owych czasach nie musiał popełnić żadnego wykroczenia czy przestępstwa, aby być sądzonym czy poddanym represjom, gdyż z definicji był on "gorszycielem nieletnich", a więc "zagrożeniem społecznym" oraz "potencjalnym przestępcą".

Po śmierci Franco, Katalonia i cała Hiszpania zachłysnęła się wolnością, tak wyczekiwaną po latach dyktatury. Odrodził się ruch pro-gejowski, żywy przed czasami dyktatury. W katalońskiej stolicy nie udało się generalissimusowi zniszczyć tradycji wolnościowych, w tym tolerancji dla innych orientacji seksualnych, tak jak uczynił to w innych miejscach Hiszpanii. Barcelona natychmiast stała się siedzibą ruchu na rzecz uznania praw gejów i lesbijek pod nazwą Front dAlliberament Gai de Catalunya, który stąd rozprzestrzenił się na inne rejony Królestwa. Ruch ten, ulegając po drodze wielu przeobrażeniom i podziałom, trwa nieprzerwanie, aż do czasów obecnych.

Teraźniejszość: ideały tolerancji i ekonomia

Barcelona jest miejscem prawie idealnym dla gejów i lesbijek. Dzielnica gejowska potocznie nazywana Gayexample zajmuje lewą część Eixample, dzielnicy Barcelony znanej ze swego modernistycznego charakteru i będącej tradycyjnie miejscem dla sławnych i bogatych.

Znajdują się tam liczne lokale kulturalno-rozrywkowe, jak dyskoteka Arena, Metro czy bar Dietrich ze słynnymi spektaklami na żywo, włącznie ze specjalną linią autobusową, która ułatwia dotarcie do wszystkich tych miejsc.

Aby nie pogubić się w ofercie skierowanej do społeczności gejowskiej, można zapoznać się z oficjalną stroną internetową miasta, wyspecjalizowaną w tej tematyce.

W Barcelonie spotkało się wszystko, co potrzebne do uczynienia z miasta metropolii otwartej na społeczność gejowską; tradycja pochwały wolności, odmienności, indywidualizmu oraz katalońska umiejętność zarabiania pieniędzy.

Turystyka gejowska okazała się źródłem znacznych dochodów dla miasta i firm z nią związanych. Zaradni Barcelończycy zauważyli w niej źródło stale powiększających się dochodów i stworzyli prawdziwy raj dla turystów o homoseksualnej orientacji.

"Żył kiedyś książę, który nie chciał się żenić, aż nie spotkał swojego rycerza na białym koniu"

Wśród wielu inicjatyw miasta znalazł się wprowadzony w 2008 roku pomysł czytania najmłodszym (od 4 roku życia) bajek o tematyce homoseksualnej w bibliotekach publicznych. Coraz więcej mieszkańców Barcelony dostrzega logikę prowadzenia akcji uświadamiających dla najmłodszych z nastawieniem na akceptację inności oraz wyzbycie się agresywnych i wyśmiewających zachowań w stosunku do ludzi o innej orientacji seksualnej. Zwolennicy akcji czytania bajek podkreślają, iż uczą one szeroko pojętej tolerancji i życia w pokoju, a nie służą budowaniu wzorców zachowań seksualnych, jak twierdzą przeciwnicy akcji.

Jednym z najbardziej popularnych tytułów wśród bajek o gejowskich bohaterach jest "Król i król", a najbardziej kontrowersyjnym komiksem dla dzieci jest komiks "Ali Baba i 40 homoseksualistów".

W Barcelonie powstało także pierwsze w Hiszpanii, a może i w Europie Stowarzyszenie Rodziców Dzieci Homoseksualnych, Transseksualnych i Biseksualnych (Ben Amics). - Życie społeczne jest całkowicie heteroseksualne, a wewnątrz rodziny istnieje bariera milczenia: Ja cię akceptuję w domu, ale na zewnątrz nikt nie może nic wiedzieć - mówią rodzice. - Ale w ten sposób nie można żyć - dodają.

Homoseksualne epicentrum polityczne

Stolica Katalonii zamienia się ostatnimi laty w polityczne epicentrum homoseksualizmu. Świadczą o tym środki finansowe przeznaczane na coraz to nowe inicjatywy pro gejowskie. Najnowszym planem władz Barcelony w tym zakresie jest stworzenie specjalistycznej biblioteki miejskiej z księgozbiorem dotyczącym różnych aspektów homoseksualizmu.

Biblioteka rozpocznie działalność w 2010 roku. Stolica Katalonii wysunęła się na czołową pozycję w Europie pod względem działalności na rzecz społeczności homoseksualnej. Niektóre z planów ugrupowań gejowskich są kontrowersyjne i mało realne, jak choćby pomysł wprowadzenia oddziałów własnej policji, gdyż obecna według nich ma nastawienie homofobiczne czy też propozycja wprowadzenia do sądownictwa pro gejowskich prokuratorów, którzy w swej pracy nie kierowali by się uprzedzeniami.

Barcelona nie tylko dla hetero

Stolica Katalonii stała się dla homoseksualistów nie tylko miejscem na spędzenie miłego i atrakcyjnego weekendu, ale i centrum konferencyjnym, miejscem spotkań i manifestacji dla wielu stowarzyszeń gejowskich i ich przyjaciół z całego świata.

Parady Gejowskiej Dumy, Igrzyska Eurogames (igrzyska lekkoatletyczne dla homoseksualistów), popołudnia z bajkami homoseksualnymi, dom spokojnej starości dla homoseksualistów (nowa inicjatywa najbardziej wpływowego homo-przedsiębiorcy w Barcelonie - Aladino Nespral), teatry gejowskie - oto niektóre z inicjatyw Barcelony i jej mieszkańców.

Przy całym bogactwie oferty można pokusić się o stwierdzenie, że stolica Katalonii nie tylko wychodzi na przeciw, ale i wyprzedza niektóre z oczekiwań tej części społeczeństwa, choć niektóre z pomysłów zdają się bardziej dzielić niż łączyć homoseksualnych z heteroseksualną częścią społeczeństwa. A w końcu różni nas tylko to, z kim idziemy do łóżka.

Jednym z miast partnerskich Barcelony jest Gdańsk. Ciekawe czy pójdzie on w ślady hiszpańskiego miasta i też otworzy się na gejów oraz lesbijki. Żadne z polskich miast nie ogłosiło się "miastem przyjaznym gejów". Gdańsk może być pierwszy.

Z Lloret de Mar dla polonia.wp.pl
Kinga Jankowska

gejetolerancjabarcelona
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)