Miał ponad dwa promile. Policjant zwolniony za alkoholową libację na służbie
Jak ustalili reporterzy RMF FM, jeden z policjantów pełniących dyżur na komendzie w Nowym Dworze Mazowieckim okazał się być kompletnie pijany. Rzecznik stołecznej policji zapewnił, że funkcjonariusz został już zawieszony i wszczęto wobec niego postępowanie dyscyplinarne. Podobne postępowanie czeka też policjanta, który współpracował z nietrzeźwym.
31.12.2021 12:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Alkoholową libację odkryto podczas rutynowej kontroli przeprowadzonej przez tzw. "patrol oficerski". Zastał on w pomieszczeniu dyżurnych dwie osoby. Jeden z policjantów był kompletnie pijany. Badanie wykazało ponad 2,18 promila. Drugi dyżurny był trzeźwy, jednak jego szefowie stwierdzili, że powinien zareagować, więc wobec niego też wszczęto postępowanie dyscyplinarne.
Czytaj także: Katowice stawiają na prohibicję. Kolejne dzielnice objęte zakazem sprzedaży alkoholu w nocy
- Po stwierdzonych nieprawidłowościach na miejsce przybył komendant powiatowy i w jego obecności przeprowadzono badania stanu trzeźwości funkcjonariuszy. Jak się okazało, jeden z policjantów był nietrzeźwy — potwierdził Sylwester Marczak, rzecznik stołecznej policji w rozmowie z dziennikarzami Rmf fm.
Libacja alkoholowa na komisariacie. Zapowiedziano kolejne kontrole
W rozmowie z dziennikarzami Marczak zapewnił, że dyżurny, który był pijany, zostanie zwolniony ze służby. W późniejszej rozmowie z tvnwarszawa.pl Marczak dodał, że w całej sprawie występują dwa główne aspekty. Z wypowiedzi rzecznika wynika jednakże, że alkohol na służbie może się okazać szerszym problemem w garnizonie warszawskim.
- Pierwszy z nich to wzorowa służba kontrolna prowadzona przez patrol nadzorujący z KSP, której celem jest sprawowanie kontroli bieżącej służby na terenie garnizonu. Drugi to coś, co jest absolutnie niedopuszczalne w jakichkolwiek warunkach czy okolicznościach, czyli nietrzeźwość w służbie — podkreślił rzecznik.
- To co się wydarzyło jest dla nas niedopuszczalne, dlatego należy się spodziewać kolejnych kontroli, by wyeliminować tego typu nieprawidłowości — podsumował.
Źródło: Rmf fm