Mężczyzna niepostrzeżenie wyszedł do lasu. Rodzina przeżyła chwile grozy
Ślad zaginął po 80-letnim mężczyźnie, który nagle wyszedł z domu. Seniora chorującego na Alzheimera szukało kilkadziesiąt osób. Do akcji włączyli się policjanci, strażacy, a nawet zaniepokojeni sąsiedzi.
25.10.2022 | aktual.: 25.10.2022 14:59
Jak informuje policja, wszystko działo się w niedzielę. Funkcjonariusze z komisariatu w Mrozach przyjęli zgłoszenie, że 80-letni mężczyzna wyszedł z domu, a rodzina nie może go odnaleźć.
- Ponadto z uzyskanych informacji wynikało, że mieszkaniec gminy Cegłów ma problemy z poruszaniem się. Zapadł już zmrok a temperatura powietrza spadała. Zdrowie lub nawet życie mężczyzny było zagrożone - mówi sierż. szt. Elżbieta Zagórska z policji w Mińsku Mazowieckim. I dodaje, że do przeszukania było ponad 140 hektarów pól i lasów.
Policjanci podjęli decyzję, by do akcji zaangażować maksymalną ilość sił i środków. Do poszukiwań skierowano śmigłowiec, a także przewodnika z psem tropiącym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Udział brali też strażacy z Ochotniczych Straży Pożarnych w Posiadałach, Dębem Wielkim, Markach i Cegłowie. Wsparcia udzieliła również grupa CGP Tropiciele, która użyła wyszkolonych psów tropiących. Strażacy z Dębego Wielkiego do tych działań użyli także swojego psa tropiącego, drony, urządzenia GPS oraz tak ważne w terenie leśnym quady - relacjonuje Zagórska.
Finał akcji
Losem 80-latka przejęli się też sąsiedzi, którzy sami zgłosili się do pomocy służbom. Warunki z godziny na godzinę stawały się coraz trudniejsze, a zmrok i mgła tylko pogarszała sytuację.
- Mimo wszystko tak intensywnie prowadzona akcja doprowadziła do szczęśliwego odnalezienia mężczyzny w poniedziałek rano. Zauważony przez policjantów senior w kompleksie leśnym był przemarznięty i wycieńczony, ale na szczęście przytomny. Nie był w stanie jednak samodzielnie poruszać się - informuje policjantka.
80-latkowi udzielono pomocy przedmedycznej i przy pomocy strażaków mężczyzna został wyniesiony z lasu na noszach, gdzie szczęśliwie został przekazany załodze pogotowia ratunkowego.
Zobacz też:
źródło: WP Wiadomości