Merkel: rok 2008 kluczowy dla "wielkiej koalicji"

Jak zaznaczyła, kampanie przed wyznaczonymi na 27 stycznia wyborami do parlamentów krajowych Hesji i Dolnej Saksonii wywarły wpływ na ogólnoniemiecki klimat polityczny, ale politycy koalicji powinni postępować według reguł profesjonalizmu.

Zdaniem Merkel, kampanie wyborcze służą temu, by partie wyraźnie uwidoczniły dzielące je różnice, ale każdy z partnerów zdaje sobie sprawę "z odpowiedzialności za wielką koalicję". Jak zaznaczyła szefowa niemieckiego rządu, zarówno CDU/CSU, jak i socjaldemokraci "mają siłę i możliwości" zrealizowania podjętych reform.

Kanclerz ostrzegła, że w bieżącym roku należy się liczyć z osłabieniem tempa wzrostu gospodarczego, co utrudni konstruowanie budżetu. Jako negatywne czynniki ekonomiczne wymieniła rosnące ceny energii i żywności oraz kryzys na rynku kredytów hipotecznych w USA.

Merkel zdecydowanie odrzuciła pomysł prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego, by w związku z obecnym kryzysem bankowym zwołać szczyt państw strefy euro. Nie powinniśmy mieć zbyt wielu gremiów na najwyższym poziomie, które, że tak powiem, ukazują podzieloną Unię Europejską - zaznaczyła niemiecka kanclerz. (mg)