Meksyk: problematyczna moralność prezydenta Foxa
Czy Meksyk mu miłość wybaczy? (AFP)
W Meksyku gorącą dyskusję wywołało powtórne
małżeństwo prezydenta Vicente Foxa, który ma opinię praktykującego
katolika i wielkie zasługi dla przełamania trwającego od lat 20.
XX w. tradycyjnego rozdziału Kościoła od państwa.
06.07.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Vicente Fox, który jest rozwiedziony, zawarł w poniedziałek cywilny ślub ze swą rzeczniczką prasową i długoletnią towarzyszką życia, również katoliczką Martą Sahagun, która także ma cywilny rozwód. Jako rozwiedzeni, nie mogli, oczywiście, otrzymać ślubu kościelnego.
Część meksykańskich mediów zarzuca prezydentowi hipokryzję i twierdzi, że instrumentalnie posłużył się Kościołem dla dojścia do władzy. Dowodem ma być to, że nie wystąpił do władz kościelnych o unieważnienie poprzedniego małżeństwa i zawarł ślub cywilny ze swą przyjaciółką.
Inni dziennikarze bronią prezydenta, podkreślając, że dobrze się stało, iż w końcu zalegalizował stan faktyczny. Oboje z panią Sahagun mieszkali w pałacu prezydenckim. (and)