Medioznawca o Glińskim: pokazał, że nie jest gipsową figurką tylko człowiekiem z krwi i kości
• Wicepremier Gliński skrytykował na antenie TVP1 materiały "Wiadomości" nt. trzeciego sektora
• "Przykro mi, że w TVP - po zmianie, na którą harowałem tyle lat - jest taki dom wariatów"
• Prof. Godzic: pokazał, że nie jest gipsową figurką tylko człowiekiem z krwi i kości
• Medioznawca spodziewa się, że za swoje zachowanie Gliński "dostanie po nosie" od partii
Nie milkną komentarze po niedzielnym zachowaniu wicepremiera Piotra Glińskiego w studiu TVP1. Polityk PiS ostro skrytykował materiały w "Wiadomościach" dotyczące trzeciego sektora. - Telewizja publiczna niepotrzebnie próbuje uderzać w sektor organizacji pozarządowych, Przykro mi, że w TVP - po zmianie, na którą harowałem tyle lat - jest taki dom wariatów. Państwo oszaleliście, to nieprofesjonalne. Państwo żeście oszaleli z tym materiałami o organizacjach pozarządowych; z tymi grafami jakby organizacjami przestępczymi - powiedział w programie "Gość Wiadomości" w TVP wicepremier i minister kultury. Gliński odniósł się w ten sposób do krytyki ze strony polityków PiS za jego przeprosiny Zofii Komorowskiej i Róży Rzeplińskiej.
Zachowanie polityka PiS chwali prof. Wiesław Godzic, medioznawca z Uniwersytetu SWPS. - Podobało mi się jego wystąpienie. Pokazał, że nie jest gipsową figurką tylko człowiekiem z krwi i kości. Sugestie i półprawdy z "Wiadomości" dotknęły go osobiście i zabolały, dlatego zdecydował się je skrytykować - tłumaczy ekspert. Zdaniem prof. Uniwersytetu SWPS była to kolejna sytuacja pokazująca, że politycy Prawa i Sprawiedliwości nie do końca rozumieją, na czym polega funkcjonowanie mediów w demokratycznym państwie. Ekspert oczekuje reakcji władz partii.
- Spodziewam się, że Gliński "dostanie po nosie". Partia nie może sobie pozwolić na tego typu zachowania. Wicepremier nie rozumie, że media publiczne mają ogromny atut, mogą rozdawać ciosy na lewo i prawo. One są od tego, żeby politycy się z nimi nie zgadzali - przypomina prof. Godzic. Ekspert ma nadzieję, że w mediach publicznych coraz częściej będzie dochodzić do takich konfrontacji, bo są one od tego, aby patrzeć na ręce politykom, w tym przede wszystkim obozu rządzącego.
Warto przypomnieć, że to nie pierwsza krytyka ze strony Piotra Glińskiego pod adresem dziennikarzy mediów publicznych. W listopadzie ubiegłego roku na antenie TVP Info wicepremier w mocnych słowach zaatakował dziennikarkę Karolinę Lewicką. - To program propagandowy, tak jak wasza stacja uprawia propagandę i manipulację od kilku lat. I to się skończy, ponieważ tak telewizja publiczna funkcjonować nie powinna - mówił wtedy minister kultury.
W ocenie prof. Uniwersytetu SWPS wicepremierowi i ministrowi kultury przydałoby się szkolenie medialne. - Gliński jest osobą impulsywną. Mówi to, czego politykowi mówić nie wypada. Powinien więcej milczeć - uważa Godzic.