Media: von der Leyen blokuje plan Kallas wobec unijnej dyplomacji
Ursula von der Leyen miała zablokować próbę wzmocnienia unijnej służby dyplomatycznej forsowaną przez Kaję Kallas. Według „Die Welt” spór rozstrzygnęła na swoją korzyść, oferując Martinowi Selmayrowi inne stanowisko.
Co musisz wiedzieć?
- „Die Welt” opisuje konflikt między Ursulą von der Leyen a Kają Kallas o kształt unijnej służby dyplomatycznej.
- Kallas chciała włączyć Martina Selmayra do kierownictwa EEAS; sprzeciwiły się temu stolice UE i szefowa KE.
- Von der Leyen zaproponowała Selmayrowi funkcję pełnomocnika ds. wolności religijnej, co podważyło plan Kallas.
Kaja Kallas, nowa szefowa dyplomacji UE, uznała, że Europejska Służba Działań Zewnętrznych działa zbyt wolno wobec globalnych wyzwań, także w kontekście polityki prezydenta USA Donalda Trumpa. Jak podaje „Die Welt”, chciała wzmocnić centrum decyzyjne EEAS, powierzając ważną rolę Martinowi Selmayrowi.
Propozycja Selmayra wywołała sprzeciw
Według „Die Welt”, plan Kallas zakładał powierzenie Selmayrowi funkcji zastępcy sekretarza generalnego w nowym Departamencie Geoekonomii i Spraw Międzyinstytucjonalnych. Oznaczałoby to realny wpływ na kontakty z ambasadorami, Parlamentem Europejskim i państwami członkowskimi. Gazeta wskazuje, że w stolicach i w Komisji wywołało to oburzenie.
Selmayr był bliskim współpracownikiem Jean-Claude’a Junckera. Krytycy nazywali go „najpotężniejszym urzędnikiem w historii Komisji UE”, "Rasputinem" i kimś, kto "stawia swoje ego ponad wszystko". Parlament Europejski negatywnie ocenił jego awans na sekretarza generalnego KE, określając go jako "akcję przypominającą pucz". "Die Welt" przypomina też, że w 2019 r. von der Leyen w krótkim czasie odwołała Selmayra i wysłała go do Wiednia, a później do Watykanu.
Sprawa Ziobry. "Niesłychanie potężne oskarżenie"
W ubiegłym tygodniu, jak opisuje "Die Welt", przewodnicząca KE zaproponowała utworzenie stanowiska pełnomocnika do spraw wolności religijnej, oferując je Selmayrowi. Według niemieckiej gazety była to "zatruta oferta", która uniemożliwiła Kallas ściągnięcie urzędnika do roli "silnego człowieka" przy EEAS. Teraz Selmayr ma do wyboru: przyjąć nowe, trzeciorzędne stanowisko, pozostać w Watykanie lub odejść z KE po 22 latach.
"Die Welt" konkluduje, że von der Leyen "technokratyczną sztuczką" skontrowała plany Kallas i Selmayra. Spór, który według autora tekstu był czymś więcej niż "psychodramą w brukselskiej bańce", został rozstrzygnięty na korzyść szefowej Komisji.