Media: USA rozważają sankcje na Międzynarodowy Trybunał Karny
Amerykańskie władze mogą w tym tygodniu nałożyć sankcje na cały Międzynarodowy Trybunał Karny - podaje agencja Reutera. Chodzi o wszczęte przez ten sąd śledztwa wobec Izraela.
Sześć źródeł przekazało Reutersowi, że decyzja w sprawie sankcji na MTK ma zapaść wkrótce. Według jednego ze źródeł pracownicy MTK przeprowadzili pilne wewnętrzne spotkania, by omówić skutki potencjalnych restrykcji.
Rzecznik Departamentu Stanu oskarżył sąd o roszczenie sobie prawa do "rzekomej jurysdykcji" względem personelu USA i Izraela oraz zapowiedział, że Waszyngton zamierza podjąć dalsze kroki, ale nie sprecyzował, jakie konkretnie.
Jak dodał, MTK "może zmienić obrany kurs, wprowadzając istotne i odpowiednie zmiany strukturalne". - Stany Zjednoczone podejmą dodatkowe kroki w celu ochrony naszych dzielnych żołnierzy i innych osób, dopóki MTK będzie nadal stanowił zagrożenie dla naszych interesów narodowych - oświadczył rzecznik.
Hołownia ustąpi Czarzastemu? Jest głos z Polski 2050
Sankcje mogą wpłynąć na ważne aspekty dotyczące funkcjonowania MTK, w tym wypłacanie wynagrodzeń oraz dostęp do kont bankowych i oprogramowania komputerowego. Według trzech źródeł personel MTK otrzymał w tym miesiącu zawczasu wypłatę za resztę roku. To nie pierwszy raz, gdy sąd wypłacił wcześniej wynagrodzenia w obawie przed sankcjami. MTK poszukuje też alternatywnych dostawców usług bankowych i oprogramowania.
Marco Rubio o "zagrożeniu dla bezpieczeństwa narodowego"
Sekretarz stanu USA Marco Rubio nazwał MTK "zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego i instrumentem służącym do wykorzystywania prawa jako broni" przeciwko USA i Izraelowi. Oba kraje nie należą do MTK.
W lutym tego roku USA nałożyły sankcje na głównego prokuratora MTK Karima Khana w związku z wydaniem przez Trybunał nakazów aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu i byłego ministra obrony tego kraju, Joawa Galanta. Aktywa Khana w USA zostały zamrożone, a on sam otrzymał zakaz wjazdu do tego państwa.
USA objęły też sankcjami sędziów, którzy kierowali dochodzeniami MTK w sprawie domniemanych zbrodni wojennych popełnionych przez żołnierzy USA w Afganistanie i odpowiadali za wydanie przez MTK nakazów aresztowania premiera Izraela i byłego ministra obrony. Zdaniem sędziów istniały "uzasadnione podstawy" do podejrzewania ich o odpowiedzialność za zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości podczas wojny w Strefie Gazy.
Czytaj też: