Media: Rosja może wystrzelić Oriesznik na Ukrainę
Rosja może w ciągu najbliższych dni wystrzelić kolejny pocisk balistyczny średniego zasięgu Oriesznik w kierunku Ukrainy - podaje Bloomberg, który powołuje się na amerykańskiego urzędnika. Potwierdza to także wywiad USA - podaje agencja AP. Waszyngton ocenia, że takie działania Kremla są sposobem na zastraszenie Ukrainy.
11.12.2024 | aktual.: 11.12.2024 16:45
- Władimir Putin prawdopodobnie posiada jedynie niewielką liczbę eksperymentalnych pocisków, które przenoszą mniejszą głowicę niż inne pociski, jakie Rosja wystrzeliła na Ukrainę - powiedział urzędnik, który poprosił o anonimowość. Dodał, że "USA nie uważają tej broni za czynnik zmieniający sytuację".
Moskwa po raz pierwszy użyła Oreisznika w zeszłym miesiącu w odpowiedzi na zgodę USA na użycie przez Ukrainę amerykańskiej broni na terytorium Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Również amerykański wywiad uważa, że Rosja może w nadchodzących dniach ponownie wystrzelić pocisk balistyczny Oriesznik w kierunku Ukrainy - podała agencja AP, powołując się na przedstawiciela administracji USA. Waszyngton ocenia, że takie działania Kremla są sposobem na zastraszenie Ukrainy.
Według rozmówcy AP taką ocenę wydały amerykańskie służby wywiadowcze. Przedstawiciel władz USA podkreślił, że Oriesznik uważany jest bardziej za sposób na zastraszenie Ukrainy niż "game changer" na polu walki. Do wystrzelenia rakiety może dojść w ciągu "nadchodzących dni" - poinformował.
W niedzielę amerykańska ambasada w Kijowie wydała alert bezpieczeństwa dla obywateli USA w Ukrainie. Powód? "Ze względu na zwiększone zagrożenie ze strony rosyjskich pocisków i dronów atakujących krytyczną infrastrukturę cywilną Ukrainy" - czytamy. Już wtedy pojawiła się obawa, że Kreml zaatakuje Ukrainę pociskiem Oriesznik.
Jak podały rosyjskie media, od 10 do 13 grudnia przestrzeń powietrzna nad poligonem Kapustin Jar - skąd wystrzelono pocisk Oriesznik - będzie zamknięta.
- Może to świadczyć o przygotowaniu ataku na centrum Kijowa - poinformował w komentarzu dla NEXTA politolog Wadim Denisenko. - Trudno powiedzieć, co się teraz stanie. Ale jeśli Rosjanie uderzą Oriesznikiem, oznacza to, że Putin nie jest jeszcze gotowy na negocjacje i zamierza je opóźnić - dodał.
21 listopada 2024 roku Rosjanie po raz pierwszy zaatakowali ukraińskie miasto Dnierp pociskiem Oriesznik wyposażonym w sześć głowic bojowych, a czas lotu z obwodu astrachańskiego w Rosji do celu wynosił zaledwie 15 minut.