Media publiczne o Tomaszu Grodzkim. Dane mówią same za siebie
W pierwszych trzech dniach urzędowania nowego marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego media publiczne informowały o nim wyłącznie w kontekście negatywnym lub neutralnym. Nie pojawiła się ani jedna informacja w kontekście pozytywnym - wynika z analizy mediów Press-Service Monitoring Mediów. Najbardziej krytyczna wobec Grodzkiego była stacja TVP Info.
W Polskim Radiu wyemitowano 216 materiałów, z czego sześć było negatywnych, a reszta neutralna. Z kolei w Telewizji Polskiej na 134 materiały 25 miało wydźwięk negatywny, a pozostałe były neutralne. Najbardziej krytyczna była stacja TVP Info - na jej antenie pojawiło się 19 negatywnych informacji o Tomaszu Grodzkim - podaje press.pl.
W ciągu tygodnia ze wszystkich stacji telewizyjnych najwięcej informowano o nowym marszałku Senatu w TVP Info (143 informacje). Dalej były w TVN 24 (103), Polsat News (93), TVN 24 BiŚ (41) i Polsat (37).
W radiu najwięcej mówiło się o nowym marszałku Senatu w Polskim Radiu 24 (112 materiałów), chętnie informowało o tym także radio Tok FM (94 materiały) oraz Jedynka i Trójka - po 41 materiałów. RMF FM wyemitowało 27 materiałów, a Radio Zet - 21. Po kilkanaście materiałów wyemitowano w regionalnych stacjach Polskiego Radia. O marszałku Senatu mówiło też Radio Maryja - wyemitowano 16 materiałów.
Burza po materiale "Wiadomości"
Tomasz Grodzki (Koalicja Obywatelska) został marszałkiem Senatu 12 listopada. W czwartek 14 listopada tuż po godz. 20 wygłosił na antenie TVP orędzie, ale widzowie głównego programu telewizji publicznej mogli być tym zaskoczeni. W materiale "Wiadomości" TVP na temat marszałka nie padła bowiem zapowiedź jego wystąpienia, ale "pytania o zarzuty" wobec Tomasza Grodzkiego.
Wiadomości" TVP powtórzyły za prorządowymi portalami zarzuty dotyczące jego pracy jako lekarza i dyrektora szpitala w Szczecinie, skąd pochodzi. Stwierdzono, że po rządach Grodzkiego placówka miała problemy finansowe i została zadłużona. Stacja zamieściła również zrzut wpisu z portalu społecznościowego, w którym kobieta stwierdziła, że "jaka mama umierała trzeba było dać 500 dolarów bez faktury".
PO reaguje
Platforma Obywatelska nie przeszła obok materiału TVP niego obojętnie. Zleciła analizy pod kątem znieważenia i poniżenia konstytucyjnego organu.
- To klasyczna propaganda, żenujący obrazek - komentował Bartosz Arłukowicz (PO) w programie "Tłit".