"Media i specsłużby chcą skompromitować Samoobronę"
Andrzej Lepper zarzucił służbom specjalnym i mediom prowadzenie kampanii przeciwko Samoobronie. "Gazeta Wyborcza" doniosła, że prokuratura ma nagrania rozmów posła Samoobrony Zenona Wiśniewskiego, z których wynika, że wbrew przepisom, brał pieniądze na kampanię wyborczą od biznesmenów. Jak podaje dziennik, podsłuch u Wiśniewskiego założyła ABW. Sama prokuratura nie chciała komentować sprawy.
30.03.2006 | aktual.: 12.04.2006 12:59
Lepper przedstawił na konferencji prasowej dokumenty świadczące o tym, że Wiśniewski finansował swoją kampanię zgodnie z prawem. Dodał, że służby specjalne chcą teraz skompromitować Samoobronę, aby uniemożliwić jej wejście do koalicji rządowej z Prawem i Sprawiedliwością. Jego zdaniem, "robi się wszystko, aby ten rząd nie powstał". Według niego, tego typu publikacje mają na celu "zohydzić Samoobronę PiS-owi" oraz dać PO pretekst do głosowania za samorozwiązaniem Sejmu. Za działaniami tymi stoją, jego zdaniem, siły chcące powstrzymać zmiany w Polsce.
Lepper dodał, że jutro ukażą się kolejne artykuły, mające pokazywać nadużycia w Samoobronie. Autorem jednego z nich ma być poseł Piotr Misztal, który w ubiegłym tygodniu został usunięty z partii.
Przywódca Samoobrony przyznał, że on i niektórzy działacze partii należeli do PZPR. Przypomniał jednak, że do partii tej należał także Leszek Balcerowicz.
Według Leppera, trzeba zapytać premiera, czy chce koalicji rządowej z Samoobroną. "Może nie chce?" - pytał Lepper. Podkreślił, że autor przecieku o możliwości nielegalnego finansowania Samoobrony - ABW - podlega ministrowi koordynatorowi ds. służb specjalnych Zbigniewowi Wassermannowi.
Wiceszef Samoobrony Krzysztof Filipek również zaprzeczył doniesieniom gazety. Mogę powiedzieć tylko tyle, że nigdy poseł Wiśniewski nie przynosił mi żadnej kasy, więc nie może być mowy o jakiejkolwiek działalności, w ramach ustawy o funkcjonowaniu partii politycznych. Informacje „Gazety Wyborczej” o nielegalnym finansowaniu partii to stek kłamstw i bzdur - powiedział Wirtualnej Polsce Krzysztof Filipek.
Na pytanie, czy Samoobrona skieruje sprawę przeciw „Gazecie Wyborczej” do sądu, Filipek stwierdził, że nie czytał jeszcze artykułu, ale trzeba będzie zdecydowanie "coś z tym zrobić", bo "bardzo łatwo jest napisać artykuł, ale znacznie gorzej jest osobom, wymienionym w tekście, w jakiś sposób się oczyścić". Poseł Samoobrony stwierdził, że trzeba sprawdzić, czy dziennik rzeczywiście uzyskał te informacje w prokuraturze.