Mazury. Grad wielkości piłeczek do golfa. "Czy niebo chce z nami zagrać?"

Początek tygodnia przyniósł ze sobą kolejną falę upałów i burzowy front. Tym razem zagrzmiało na Mazurach, gdzie doszło również do gradobicia. Na dziejesie.wp.pl otrzymaliśmy film od czytelnika, na którym widać, jak w miejscowości Prusy pada grad wielkości piłeczek do golfa.

Mazury. Grad wielkości piłeczek do golfa. "Czy niebo chce z nami zagrać?"
Źródło zdjęć: © zdjęcie Użytkownika dziejesie.wp.pl | UnknownBFF
Karolina Kołodziejczyk

"Wielkie gradobicie na Mazurach. Kule wielkości piłeczek do golfa. Czy niebo chce z nami zagrać?" - taką wiadomość otrzymaliśmy od naszego czytelnika Konrada. Jak widać na nagraniu przesłanym na naszą skrzynkę redakcyjną, przez miejscowość Prusy przeszło silne gradobicie.

Na szczęście obyło się bez zniszczeń. - Dobrze, że samochód był schowany, bo tak inaczej to mogło się skończyć - mówi autor nagrania w rozmowie z Wirtualną Polską. Pan Konrad dodał również, że nie była potrzebna interwencja policji ani straży pożarnej. - Jednak z daleka było słychać syrenę strażacką - podkreślił.

Tym samym sprawdziły się prognozy synoptyków. W poniedziałek miała nastąpić delikatna zmiana pogody. W dalszym ciągu będzie upalnie, jednak czekają nas także opady deszczu, a nawet burze z gradem. IMGW ostrzega przed nimi zwłaszcza mieszkańców województwa podlaskiego.

Burze mogą pojawić się we wschodniej i południowo-wschodniej Polsce. Jak wynika z prognozy, opady będą gwałtowne z intensywnym (chwilami ulewnym) deszczem, porywistym wiatrem do 50 – 75 km/h, a nawet z lokalnymi opadami gradu.

Uwaga! Ostrzeżenie pogodowe

To jednak nie wszystko. Już w nocy nad obszar południowej Polski nasunie się aktywna strefa frontu atmosferycznego związana z niżem znad Węgier, która przyniesie z sobą chmury i intensywniejsze opady deszczu oraz lokalne burze.
Strefa frontu początkowo pojawi się na południowym-zachodzie i do rana stopniowo obejmie cała południową i południowo-wschodnią Polskę.

Aż do południa mocniej popada w pasie od Kotliny Kłodzkiej i Opolszczyzny przez Śląsk po Świętokrzyskie, Podkarpacie i Lubelszczyznę, gdzie w ciągu kilku godzin spadnie od 15 do 30 litrów wody na każdy metr kwadratowy powierzchni. Natomiast w pasie od Kłodzka przez Krapkowice po Strzelce Opolskie i Częstochowę opady będą wręcz ulewne i tutaj w ciągu kilku godzin może spaść nawet do 35-40 litrów. Uwaga! Może dojść do lokalnych zalań i podtopień.

Dodatkowo na południu Śląska, w Małopolsce oraz na Podkarpaciu już od rana pojawiać będą się dość gwałtowne burze, z krótkotrwałymi, ale intensywniejszymi opadami deszczu, wyładowaniami atmosferycznymi i porywistym wiatrem.

Najgwałtowniejszych zjawisk burzowych należy oczekiwać w Tatrach, na wschodzie Małopolski i na Podkarpaciu.
Podczas tych gwałtownych burz z porywistym wiatrem dochodzącym nawet do 80 km/h uszkodzeniu może ulec infrastruktura energetyczna, mogą łamać się drzewa, a krótkotrwały szkwał może nawet zrywać dachy.

Późnym popołudniem, wraz ze spadkami temperatury burze już będą traciły na swojej aktywności, a z nastaniem nocy będą już stopniowo zanikać i wraz ze strefą frontową odsuwać się poza nasze granice.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:dziejesie.wp.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (42)