Mazowiecki nie miał wątpliwości, jaką osobą jest Niezabitowska
Nigdy nie miałem wątpliwości, jaką osobą jest Małgorzata Niezabitowska - tak wyrok sądu lustracyjnego w jej sprawie skomentował były premier Tadeusz Mazowiecki. Jego
zdaniem, to jeden z przykładów, który poddaje w wątpliwość obecną
procedurę lustracyjną.
Sąd Lustracyjny uznał, że Małgorzata Niezabitowska nie skłamała pisząc w swym oświadczeniu lustracyjnym, że nie była agentem SB.
Nigdy nie miałem wątpliwości co to tego, jaką osobą jest pani Małgorzata Niezabitowska, nigdy nie miałem wątpliwości, że nie była współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa ani wtedy, kiedy pracowałem razem z nią w "Tygodniku Solidarność", ani tym bardziej, kiedy była rzecznikiem mojego rządu - powiedział Tadeusz Mazowiecki.
Dodał, że Niezabitowska nacierpiała się bardzo w związku z całą sprawą podejrzeń o agenturalną przeszłość. Cieszę się, że jej wyrok oddaje jej sprawiedliwość - powiedział b. premier.
Pytany o to, czy sprawa lustracji Niezabitowskiej nie podaje w wątpliwość procedury lustracyjnej w naszym kraju, Tadeusz Mazowiecki dodał, że jest to jeden z przykładów na to, żeby się poważnie zastanowić nad tym, jak ta procedura powinna być prowadzona.
Jak również nad tym, żeby nie było tak, że najpierw się nagłaśnia sprawę na wszystkie możliwe sposoby, a dopiero potem cicho mówi o tym, że to nieprawda - dodał Mazowiecki. Według niego, teraz Małgorzacie Niezabitowskiej coś się należy od opinii publicznej i od mediów.