Mazowiecki: ludzie zrozumieli, że ich głos jest ważny
Po pierwszej turze nastąpiło coś takiego,
że ludzie zrozumieli, przynajmniej duża ich część, zrozumiała, że
ich głos jest ważny, że o czymś decyduje - powiedział b. premier
Tadeusz Mazowiecki, który głosował w południe na warszawskim
Mokotowie.
Mam nadzieje, że przy tej decydującej dogrywce, zwłaszcza dla takich miast jak Warszawa, to zrozumienie będzie- powiedział Mazowiecki.
B. premier ma nadzieję, że frekwencja będzie taka jak w pierwszej (ponad 45%): Życzyłbym sobie, żeby taka była a nawet jeszcze większa- powiedział.
Mazowiecki podkreślił, że tych wyborów nie można dzielić - "to są dwie części tych samych wyborów". Jak dodał "problem polega na tym, czy wyborca docenia, że jest to drugi etap tych samych wyborów".
B. premier przewiduje dość wyrównany wynik w Warszawie.