Mąż chorej kobiety nagrał wzruszający film. Wyzywa na pojedynek ministrów
- Ministrowie bawią się w Pana Boga - twierdzi mąż chorej Doroty. Kobieta potrzebuje leku wartego dwa miliony złotych. Jest on nierefundowany, za co mężczyzna obwinia polityków. W specjalnym wideo proponuje Konstantemu Radziwiłłowi i Bartoszowi Arłukowiczowi mecz. - Jak wygram, to dacie lek - podkreśla.
Rząd zapomniał, czym jest walka w duchu fair play - twierdzi mąż Doroty, chorej na AHUS, czyli atypowy zespół hemolityczno-mocznicowy. - Nasi ministrowie mają gdzieś wszelkie zasady, odbierają szanse na życie zwykłym szarym obywatelom - mówi w filmie dedykowanym Arłukowiczowi i Radziwiłłowi.
Podkreśla, że nie ma 2 milionów złotych na lek, którego jego żona potrzebuje. - Moja żona nie ma prawa żyć, bo minister zdrowia zdecydował, by nie refundować leku, bez którego Dorota umrze - dodaje.
Pod wideo zamieszczonym w serwisie YouTube jest link do portalu siepomaga.pl. Za jego pośrednictwem można wesprzeć finansowo Dorotę. Jej mąż ma też inny pomysł za zebranie pieniędzy.
- Dziś na oczach Polaków wyzywam was dwóch, jak dwa miliony, byłego ministra Arłukowicza i obecnego Radziwiłła na pojedynek piłkarski. Was dwóch na mnie jednego. W końcu lubicie nierówną i niesprawiedliwą walkę - zaproponował.
Politykom pozostawił też wybór miejsca i terminu rozgrywki. Jednocześnie zaprosił ich do Oławy, "gdzie toczy się codzienna walka o życie".
Co jeśli ministrowie przegrają? Zapłacą za lek dla Doroty i kilkunastu osób, które go potrzebują.
Rząd jednak wie, czym jest walka w duchu fair play?
Przypomnijmy, że rząd też nagrał film "na sportowo". - To dopiero połowa gry, ale cieszę się, że prowadzimy do przerwy. Też kiedyś grałam, więc wiem, że nie wolno zwalniać. Jest jeszcze wiele do zrobienia - mówi premier Beata Szydło prosto z piłkarskiego boiska.
Film to podsumowanie dwóch lat działalności rządu.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Źródło: YouTube/WP