Mąż 50 lat młodszy. 80‑letnia Brytyjka gorzko żałuje ślubu

Iris przyznała, że jej życie seksualne z Mohamedem Ibrahimem było fantastyczne, ale z czasem zaczęło słabnąć. Kobieta miała dość codziennego gotowania i sprzątania po swoim partnerze. Zauroczenie nie przetrwało próby czasu. 

Jeszcze cztery lata temu Brytyjka była jedną z bohaterek programu This Morning stacji ITV, gdzie opowiadała o wielkiej miłości do Mohameda Ibrahima, którego poznała na wakacjach w Egipcie. W 2020 r. para pobrała się, a niedługo później Egipcjanin zamieszkał razem z małżonką. 

Mohamed wprowadził się do bungalowu z widokiem na morze w Weston-super-Mare. Mężczyzna znalazł pracę w lokalnym Tesco jako ochroniarz. Teraz razem z Iris ponownie znaleźli się na łamach brytyjskich mediów. Ich historia miłosna dopisała końcowy rozdział. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Kiedyś mieliśmy wspaniałe życie seksualne, ale potem zmalało do zera, ponieważ byłam tak zmęczona opieką nad nim. Zajmowałam się gotowaniem i sprzątaniem - powiedziała 83-letnia Brytyjka cytowana przez "Daily Mail". 

- Lepiej mi bez niego. Żałuję, że nie słuchałam mojej rodziny i przyjaciół, ale już tego nie zmienię - dodała. - Żałuję, że go spotkałam i teraz wiem, że moim najlepszym mężem był mój pierwszy małżonek Gwyn. Już nigdy więcej nie popełnię tego samego błędu. Cieszę się, że teraz jestem sama, jedynie z moim bengalskim kotem Tibbsem. Cieszę się też, że pozbyłam się Mohameda. Wyrzuciłam go w zeszłym miesiącu i od tamtej pory go nie widziałam ani o nim nie słyszałam. Zabrał wszystkie swoje rzeczy i nie mam pojęcia, gdzie teraz jest - przyznała. 

Brytyjskie media dotarły do przyjaciela kobiety, który zdradził więcej szczegółów burzliwej relacji. - Pomimo różnicy wieku Iris i Mohamed się kochali, ale ona była tak zajęta wykonywaniem wszystkich prac domowych, że często była naprawdę zmęczona i nie w nastroju. Był między innymi wyraźny podział kulturowy. Mohamed przez cały czas mówił po arabsku, co doprowadzało Iris do szału. Lubiła mieć otwarte okna, a on wprost przeciwnie. Był takim hipochondrykiem, że był u lekarza częściej niż Iris, chociaż jest od niej o ponad połowę młodszy. 

Egipcjanin nigdy nie przekonał się do brytyjskiej kuchni i nie chciał jeść posiłków przygotowywanych przez Iris. Ciągle też miał brać kąpiele, podczas gdy opłacanie wszystkich rachunków spoczywało na jego żonie. - Mimo że miał pracę, nigdy nie pomagał z opłacaniem rachunków. Iris dała mu wiele prezentów. Gdy się rozstali poprosiła o ich zwrot, ale on tego nie zrobił - dodał informator. 

Po ślubie Mohamed otrzymał pozwolenie na pozostanie w Wielkiej Brytanii. Jeszcze przed zawarciem ślubu rodzina i przyjaciele ostrzegali o potencjalnych pułapkach tego związku. Kobieta zignorowała te rady, ale przyznała, że teraz tego żałuje. 

- Nie wiem, co będzie. Może będzie chciał przekazać swoją część historii. Nie jestem najłatwiejszą osobą, mam swoje zdanie i chcę, aby wszystko było zrobione po mojemu. Bardzo trudno być z facetem po 27 latach celibatu. Konieczność opieki nad nim była dla mnie trudna. Po prostu nam nie wyszło - powiedziała Iris. 

- Miałam nadzieję, że wszystko się poprawi, ale tak się nie stało. Lepiej mi żyć samotnie, jest miło i spokojnie. Nie żałuję dobrych czasów, ale byłam zaślepiona miłością. Nie sądzę, aby się ze mną ożenił tylko po to, aby dostać pozwolenie na mieszkanie w Anglii, ale szczerze mówiąc, naprawdę nie wiem. Może tak naprawdę go nie znałam. Byłam żoną mojego pierwszego męża przez 30 lat, zanim się rozwiedliśmy. Był najlepszy. Teraz nie żyje, ale myślę, że byłby tym wszystkim przerażony. Teraz moja miłość skupia się na moim kocie, panu Tibbsie. On jest wszystkim, co się liczy. Uwielbiam go, a on nigdy nie narzeka - dodała 83-latka. 

Mohamed po zawarciu małżeństwa z obywatelką Wielkiej Brytanii mógł otrzymać wizę na okres dwóch lat. Ponieważ para się rozwiodła, jest mało prawdopodobne, aby wiza została przedłużona i aby Egipcjanin mógł legalnie pozostać na Wyspach.