Matury zagrożone? Jasne stanowisko MEiN w tej sprawie
W świetle pandemii i nauki zdalnej tegoroczni maturzyści obawiają się o przebieg swoich egzaminów dojrzałości. Czy z uwagi na rozwój pandemii termin tegorocznych matur może ulec zmianie? Wiceszef MEiN Dariusz Piontkowski skomentował pojawiające się plotki.
Wiceszef MEiN Dariusz Piontkowski w rozmowie z Radiem Zet odniósł się do pojawiających się plotek i obaw maturzystów o termin tegorocznych matur. "Na razie nie widać powodów, dla których mielibyśmy zmieniać termin." - uspokajał. Zapewnił również, że zachowując odpowiedni reżim sanitarny, jak w przypadku zeszłorocznych egzaminów ósmoklasisty czy próbnych matur, tegoroczne matury mogą również być bezpiecznie.
Wiceminister dodał również, że "dopóki uczniowie nie zajmą swoich miejsc w ławkach, nie będą w pewnej odległości, to nie powinni zdejmować masek i tak samo jest z nauczycielami. - Jeśli będą takie wskazania ekspertów, ten element może ulec zmianie, ale inne elementy się sprawdziły."
Jako dodatkowe zalecenie wskazał również "otwieranie dodatkowych wejść do szkoły, nawet rozpoczynanie egzaminu z poślizgiem, by jak najmniejsze grupy wchodziły do szkoły jednocześnie".
Kiedy powrót do szkół?
Dariusz Piontkowski zapytany o termin powrotu do szkół nie wskazał konkretnej daty i uzależnia to od sytuacji pandemicznej. "Mamy nadzieję, że uczniowie wrócą do szkół, być może jeszcze w kwietniu, jeśli to będzie możliwe ze względu na epidemię. Najpóźniej w maju i czerwcu".
Zobacz też:
Krzysztof Krawczyk nie żyje. Szymon Hołownia bezlitośnie o wpisie Andrzeja Dudy
Źródło: Radio Zet