Powrót do szkół jednak możliwy? Odpowiedź z MEN od Dariusza Piontkowskiego
W sprawie powrotu do szkół głos zabrał wiceszef MEN, a wcześniej szef tego ministerstwa, Dariusz Piontkowski. Od końca marca wszyscy uczniowie znowu uczą się zdalnie. Zdaniem wiceministra edukacji i nauki powrót do szkół i do nauki stacjonarnej wkrótce byłby możliwy. Wcześniej jednak musi zostać spełniony ważny warunek.
Piontkowski zwrócił uwagę, że mniejsza liczba nowych zachorowań w święta prawdopodobnie jest spowodowana tym, że w okresie Wielkanocy wykonano znacznie mniej testów.
Pytany, kiedy uczniowie mogą wrócić do nauki w szkołach, wiceminister odparł, że zależy to w dużej mierze od tego, jak będzie się rozwijać pandemia w najbliższych tygodniach.
Wyraził nadzieję, że jeżeli dane spływające już po świętach potwierdzą, że III fala pandemii jest w odwrocie, to szkoły uda się otworzyć jeszcze w kwietniu, a "najpóźniej w maju i czerwcu".
- Jeżeli III fala epidemii stopniowo będzie za nami, to nie widzę powodu, aby za tydzień czy dwa, kolejne roczniki nie mogły wracać do nauki stacjonarnej - powiedział w Radiu ZET.
Dodał, że chodzi zarówno "o młodszych, jak i starszych"
Po koniec marca minister edukacji Przemysław Czarnek mówił, że przy odpowiednio zachowanych warunkach dzieci będą mogły wrócić do szkół w połowie kwietnia lub w maju.
We wtorek głos w sprawie na konferencji prasowej zabrał rzecznik rządu. - W tej chwili nie możemy podać twardego terminu powrotu dzieci do szkół - powiedział Piotr Mueller.
Przeczytaj także:
Źródło: Radio ZET
