Te objawy zwiastują ciężki przebieg COVID-19
Zakażeniu koronawirusem często towarzyszy szereg symptomów, takich jak duszności czy utrata węchu i smaku. Ekspert wskazał, które objawy mogą świadczyć o cięższym przebiegu COVID-19.
05.04.2021 09:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- W trakcie ostrej infekcji koronawirusem SARS-CoV-2 mogą wystąpić różne zaburzenia ze strony układu nerwowego, w tym również ze strony mózgowia, które określa się jako encefalopatia. Są to na przykład zaburzenia stanu świadomości, senność, bóle głowy, nudności, wymioty. Mogą się pojawić drgawki, objawy ogniskowe oraz zaburzenia przytomności – komentuje kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie prof. Konrad Rejdak.
Jak podkreślił, objawy neurologiczne znacznie częściej występują w ciężkim przebiegu COVID-19, gdyż świadczą o zajęciu przez wirusa centralnego układu nerwowego – mózgu i rdzenia kręgowego.
Koronawirus. Objawy mogą utrzymać się wiele miesięcy
Prof. Rejdak tłumaczył, że popularnym objawem nadal jest utrata węchu i smaku.
- Aktualnie, przy wariancie brytyjskim koronawirusa rzadziej się to obserwuje, ale nadal 60-70 proc. chorych może mieć te symptomy – powiedział neurolog.
Co więcej, u wielu osób, szczególnie w młodym wieku, opóźnione zaburzenia ze strony układu nerwowego występują nawet po łagodnym przejściu COVID-19.
- Mogą to być: przedłużająca się utrata węchu i smaku, przewlekłe zmęczenie oraz bardzo dotkliwe zaburzenia funkcji poznawczych, określane jako „mgła mózgowa”, takie jak trudności w koncentracji, szybkości myślenia – tłumaczył profesor.
Dodał, że część pacjentów opisuje takie objawy jeszcze wiele miesięcy po przebyciu choroby.
"Zupełnie nieprzewidywalne reakcje układu nerwowego"
Jak wyjaśniał neurolog inwazja wirusa SARS-CoV-2 do układu nerwowego przebiega najczęściej nerwami węchowymi, ale też przez nerw błędny, który jest najdłuższym nerwem czaszkowym i unerwia m.in., wszystkie narządy klatki piersiowej. Wirus może wędrować tym nerwem do ośrodkowego układu nerwowego.
- Wiadomo, że nawet niewielka ilość wirusa w układzie nerwowym indukuje bardzo silną reakcję zapalną. To sprawia, że mogą wystąpić zupełnie nieprzewidywalne reakcje z uszkodzeniem mózgu włącznie. Na szczęście nie jest to częste” – powiedział profesor.
Specjalista wyjaśniał, że trwają obecnie dyskusje, czy jest możliwość, żeby wirus przybrał formę uśpioną. Eksperci rozważają też występowanie zespołów neurozwyrodnieniowych po przebyciu COVID-19.
- To będzie przedmiotem dalszych obserwacji, prowadzonych w dużej populacji osób po przebytym COVID-19. Będziemy badać stan ich zdrowia za pięć, 10 a nawet 20 lat – podsumował neurolog.