Matura z amnestii i co dalej?
"Gazeta Wyborcza" zapytała uczelnie wyższe, jakie szanse daje świadectwo maturalne, które dostaną uczniowie objęci amnestią ministra edukacji. Odpowiedź brzmi: niewielkie.
20.07.2006 08:17
Rektor Uniwersytetu Warszawskiego profesor Katarzyna Chałasińska-Macukow wyjaśnia, że jeśli wejdzie w życie rozporządzenie, które zapowiada minister Giertych, to dla uczelni matury z oblanym jednym przedmiotem staną się pełnowartościowymi dokumentami. Jednak ci maturzyści będą na końcu list rankingowych, bo na najlepszych uczelniach we wrześniu nie ma już wolnych miejsc - mówi rektor warszawskiej uczelni.
Dziennik dodaje, że publiczne uczelnie nie przewidują dodatkowych miejsc dla maturzystów z amnestii. Nie będą też tworzyły odrębnych zasad rekrutacji niż te, które już obowiązują. Oznacza to, że nie zaniżą progu punktowego, od którego przyjmują studentów. Jeśli więc ktoś planował wybrać się na politechnikę i oblał wymaganą przy przyjęciu matematykę, to świadectwo i tak na nic mu się nie przyda. Żeby dostać się na wybrane studia, i tak musi za rok zdawać maturę. (IAR)