Matka cofała i nie zauważyła dziecka. Chłopiec nadal w szpitalu
Stan chłopca potrąconego samochodem przez matkę jest ciężki - dowiedziała się Wirtualna Polska. Do wypadku doszło w weekend na Śląsku. Czterolatek przebywa w katowickim szpitalu dziecięcym.
- Dziecko jest w naszym szpitalu, w poważnym stanie - mówi WP Wojciech Gumułka, rzecznik Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. - Po przyjęciu przeszedł badania laboratoryjne i obrazowe. Lekarze zdecydowali zostawić dziecko na OIOM-ie - dodaje.
Do zdarzenia, po którym chłopiec trafił do szpitala, doszło w ostatni weekend w miejscowości Łąka w południowej części województwa śląskiego, 5 km od Pszczyny. W sobotę rano na prywatnej posesji, podczas cofania, kierująca uderzyła w dziecko. Chłopiec wbiegł pod jadącą toyotę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyścig "słoni" na A4 nagrany. Potężny mandat dla kierowcy ciężarówki
Matka dziecka była trzeźwa
- Kobieta nie zauważyła swojego czteroletniego syna, który wybiegł zza krzaków i nieszczęśliwie uderzyła dziecko tylnym kołem samochodu - opisuje w rozmowie z Wirtualną Polską mł. aspirant Wojciech Janosz z policji w Pszczynie.
- Dziecko miało widoczne otarcia rąk, nóg, było przytomne, płakało. Decyzją lekarza został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Katowicach. Matka w chwili tego zdarzenia była trzeźwa, najprawdopodobniej doszło do nieszczęśliwego wypadku - dodaje Janosz.
Paweł Pawlik, dziennikarz Wirtualnej Polski