Mateusz Morawiecki pisze o „polskim tygrysie gospodarczym” w Wall Street Journal
„Polska to największa gospodarka w byłym bloku sowieckim oraz siódma największa w UE”- pisze premier Mateusz Morawiecki w tekście, który ukazał się na portalu amerykańskiego dziennika Wall Street Journal (dział opinii). Tekst został zatytułowany „Meet the Polish tiger” ("Poznajcie polskiego tygrysa")- podaje PAP.
Mateusz Morawiecki w swoim artykule zwraca uwagę, że „Polska stała się pierwszym od blisko dekady państwem, które dołączyło do najbardziej rozwiniętych gospodarek świata wychodząc ze statusu gospodarki wschodzącej”. Powołał się tym samym na wrześniową decyzję agencji indeksowej FTSE Russell, która „przeniosła” polski rynek kapitałowy (w tym 37 spółek z warszawskiej giełdy)
z grupy państw rozwijających się do grupy państw rozwiniętych. Zauważył także, że Polska dokonała tego jako pierwsze państwo w Europie Środkowo-Wschodniej.
Premier przypomina, że PKB per capita w 1989 roku wynosił w Polsce 1,8 tys. USD, a teraz - 16 tys. USD. Podkreśla, że obecnie polska gospodarka oraz polskie rynki finansowe „spełniają najwyższe standardy uczciwości, transparentności oraz starannych regulacji wymaganych przez międzynarodowych inwestorów”- podaje PAP.
„Podczas gdy wielu powiodło się, inni pozostawali w tyle. Zbyt często koneksje, a nie ciężka praca zapewniały sukces. W 2015 roku moja partia stała się pierwszą, która od czasu upadku komunizmu uzyskała zdecydowaną większość parlamentarną. Wygraliśmy wybory, obiecując walkę z korupcją i dążenie do inkluzyjnej strategii rozwoju. (...)”- pisze Mateusz Morawiecki. Oceni również, że od tego czasu w Polsce poprawiła się ściągalność podatków i system fiskalny.
W swoim artykule, premier zaznaczył, że polski deficyt budżetowy spadł do rekordowo niskiego poziomu 1,7 proc. PKB w porównaniu z 7 proc. w 2010 roku. „Osiągnęliśmy to podczas obniżania stawek podatkowych dla małych firm"- tłumaczy.
Morawiecki podkreślił, że jego rząd zwiększył wsparcie dla polskich rodzin, „wydaje więcej na edukację zawodową”, a także przywiązuje dużą wagę do „rozwoju pomijanych obszarów wiejskich”.