PolskaMateusz Morawiecki na granicy z Białorusią. Padły mocne słowa

Mateusz Morawiecki na granicy z Białorusią. Padły mocne słowa

Mateusz Morawiecki na granicy z Białorusią. Padły mocne słowa
Mateusz Morawiecki na granicy z Białorusią. Padły mocne słowa
Źródło zdjęć: © PAP | Artur Reszko
24.08.2021 16:34

Mateusz Morawiecki pojawił się w Kuźnicy, gdzie spotkał się z przedstawicielami Straży Granicznej. Powodem jest kryzys migracyjny oraz uchodźcy koczujący na granicy z Białorusią. - Zrobimy wszystko, by Polska była krajem bezpiecznym. Łukaszenka wybrał niewłaściwą granicę - mówił.

Spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z funkcjonariuszami straży granicznej rozpoczęło się przed godziną 17 w placówce Straży Granicznej w Kuźnicy im. 2. Pułku Strzelców Podhalańskich.

Kryzys na granicy z Białorusią. Morawiecki: Łukaszenka wybrał złą granicę

- Na granicy mają znajdować się Irakijczycy i Afgańczycy, którzy stają się instrumentem w "maszynie Łukaszenki" - rozpoczął premier Morawiecki.

- Zrobimy wszystko, by Polska była krajem bezpiecznym. Łukaszenka wybrał niewłaściwą granicę do swoich niecnych działań. Dlatego z tego miejsca pragnę podziękować wszystkim funkcjonariuszom straży granicznej oraz żołnierzom, którzy są tu w liczbie 1500 - zaznaczył premier Mateusz Morawiecki.

Głos w sprawie zabrał także komendant Straży Granicznej. - Chciałem przekazać wam ode mnie oraz szefa MSWiA, że zawsze będziemy stać za wami murem, ponieważ wykonujecie swoje obowiązki zgodnie z prawem i w granicach prawa. Jest to dla mnie honor, że mogę stać tu dziś przed wami - zaznaczył.

Uchodźcy w Usnarzu Górnym. Kryzys na granicy z Białorusią

Od 16 dni na granicy Polski i Białorusi w Usnarzu Górnym koczuje grupa kilkudziesięciu uchodźców. Jak informują przedstawiciele Fundacji Ocalenie, są wśród nich kobiety oraz osoby chore, które potrzebują pomocy.

W poniedziałek 23 sierpnia Polska wysłała na granicę z Białorusią konwój z pomocą humanitarną. Ten jednak stoi obecnie na przejściu granicznym w Bobrownikach. Wszystko przez brak zezwolenia na wjazd ze strony władz w Mińsku. - Może być tak, że Białoruś będzie chciała zaostrzyć kryzys i nie przyjmie pomocy, choć wciąż liczymy na otwartość i wpuszczenie transportu - podkreślał w rozmowie z Wirtualną Polską prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski.

Jak informowaliśmy, sytuacji związanej z kryzysem migracyjnym na granicy z Białorusią przyglądają się także władze Litwy, Łotwy i Estonii. Premierzy tych państw wraz z Mateuszem Morawieckim wystosowali specjalne oświadczenie. W sprawie głos zabrała także Komisja Europejska, która podkreśliła, że KE "nie może zaakceptować jakichkolwiek prób podżegania lub przyzwolenia na nielegalną migrację do Unii Europejskiej".

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (457)
Zobacz także