Mateusz Morawiecki do Władimira Putina. Zadaje kilka niewygodnych pytań
"To są oczywiście pytania rudymentarne i aż wstyd je zadawać wobec oczywistych faktów. Oczywistych dla historii i dla nas. A dla Rosji?" - zastanawia się Mateusz Morawiecki. Premier po raz kolejny dyskutuje z rosyjskimi tezami historycznymi.
"Jak Sowieci uzasadniali swoje imperialne zapędy? Oto kilka przykładów i pytań do pana Putina" - napisał na Facebooku Mateusz Morawiecki. Premier we wpisie przypomina, w jaki sposób Związek Sowiecki usprawiedliwiał atak na Polskę i późniejszą wywózkę Polaków w 1940 r.
"Dlaczego natomiast pan Putin nie wspomina o współpracy NKWD i Gestapo przeciwko Polakom, o wspólnych konferencjach i spotkaniach obu tych instytucji jesienią 1939 roku?" - zastanawia się Morawiecki. Przypomina też, co powiedział Mołotow na złożoną Sowietom propozycję wejścia do Paktu Antykominternowskiego.
"Oczywiście można zadać kolejne pytania, np. dlaczego przez kilkadziesiąt lat nie przyznawali się do ludobójstwa Polaków w Katyniu, dlaczego nie przyznają się do ludobójstwa Polaków w latach 30 XX wieku itd. itd." - zauważył premier.
"To są oczywiście pytania rudymentarne i aż wstyd je zadawać wobec oczywistych faktów. Oczywistych dla historii i dla nas. A dla Rosji?" - pyta Mateusz Morawiecki.
W piątek wieczorem premier również zareagował na "rewelacje historyczne" z Rosji. Pisał o "spreparowanych bredniach" związanych z rzekomym udziałem Armii Krajowej w mordowaniu Żydów i Ukraińców podczas II wojny światowej.
Podczas jednej ze swoich konferencji w grudniu Władimir Putin zasugerował, że Polska jest współwinna wybuchu II wojny światowej. Twierdził też, że stawianie w jednym szeregu ZSRR i Niemiec hitlerowskich jest "szczytem cynizmu".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl