"Materiały ws. Komitetu ds. Młodzieży ujrzą światło dzienne"
Materiały śledztwa w sprawie nieprawidłowości w
kierowanym przez Aleksandra Kwaśniewskiego Komitecie ds. Młodzieży
i Kultury Fizycznej, po jego zakończeniu, "ujrzą światło dzienne" -
zapowiedział w Radiu Maryja minister sprawiedliwości
Zbigniew Ziobro.
23.03.2006 | aktual.: 23.03.2006 17:28
Po postępowaniu będę chciał, aby materiały śledztwa ujrzały światło dzienne, aby każdy mógł się przekonać i zobaczyć, że tu nie chodzi o żadną politykę, tylko o to, czy doszło do przestępstwa, czy doszło do wyłudzenia, kradzieży gigantycznych pieniędzy na szkodę Skarbu Państwa i czy osoby odpowiedzialne za to poniosły konsekwencje - powiedział Ziobro.
O zleceniu lubelskiej Prokuraturze Apelacyjnej wszczęcia postępowania w sprawie nieprawidłowości w Komitecie ds. Młodzieży pod koniec lat 80. Ziobro poinformował w środę. O sprawie nadużyć w kierowanym przez Kwaśniewskiego komitecie Ziobrę zawiadomił w poniedziałek redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz. "GP" także w 2000 r. zawiadamiała o tym prokuraturę, która jednak nie wszczęła wtedy śledztwa.
Według dokumentów, m.in. NIK, Skarb Państwa mógł stracić przez działania ówczesnego kierownictwa Komitetu ds. Młodzieży ok. 100 mln dolarów. Niektóre szacunki wskazują na wyższe kwoty, niektóre na niższe nieco - mówił Ziobro w Radiu Maryja.
Sprawa finansów w kierowanym przez Kwaśniewskiego Komitecie ds. Młodzieży i Kultury Fizycznej była już badana przez Najwyższą Izbę Kontroli, która w 1992 r. zawiadomiła o niej prokuraturę. Ta umorzyła wtedy postępowanie. Sprawa wróciła osiem lat później. W sprawie finansów Komitetu ds. Młodzieży złożono też w 2000 r. w Sejmie pierwszy wniosek o powołanie komisji śledczej. Wniosek posłów AWS nie zyskał wówczas większości.
Śledztwo, jak wiele śledztw z początku lat 90., nie toczyło się tak jak należy. Przypomnę, choćby niedawno ujawnioną przez media sprawę Marka Ungiera, gdzie doszło do przedawnienia zarzutów. A była to sprawa, która stanowiła mały odprysk właśnie tej wielkiej afery związanej z wyprowadzeniem milionów dolarów z kierowanego przez Aleksandra Kwaśniewskiego komitetu - podkreślił minister sprawiedliwości.
Ziobro zaznaczył, że postępowanie w sprawie nieprawidłowości w Komitecie ds. Młodzieży będzie prowadzone rzetelnie. Jeżeli prezydent Aleksander Kwaśniewski nie ma nic sobie do zarzucenia, jeżeli nie złamał prawa, a tym bardziej nie popełnił przestępstwa, to nie ma powodów czegokolwiek się obawiać (...) Jeżeli jest inaczej, to rzeczywistości nie jest to powód dla niego do radości - podkreślił minister.