Maszynista PKP zginął w wyniku zderzenia się pociągów
Ekipom usuwającym skutki wypadku kolejowego w Zaryniu w powiecie konińskim udało się udrożnić jeden tor. Minionej nocy zderzyły się tam dwa jadące do Gdyni pociągi - jeden prywatnej firmy a drugi należący do PKP Cargo. Na miejscu zginął maszynista PKP.
17.11.2006 | aktual.: 17.11.2006 22:31
Ekipy, które przy pomocy specjalistycznego sprzętu usuwają z torów uszkodzone wagony i lokomotywy, mają problem. Ciężkie pojazdy grzęzną w błocie, zrywają się też liny.
Wykoleiło się siedem wagonów i dwie lokomotywy. Prace przy oczyszczaniu torów potrwają jeszcze kilka godzin. Dodają, że nie jest to proste bowiem jedna lokomotywa waży około 120 ton. Ekipy zapowiadają uruchomienie drugiego toru dopiero jutro po południu. Do tego czasu będą utrudnienia i niewielkie opóźnienia w ruchu pociagów.
Pociągi regionalne i towarowe jeżdżące zwykle tą trasą - przez 20 godzin korzystały z objazdów. W związku z tym były opóźnienia.
Przyczyną wypadku mógł być błąd człowieka. Zastępca dyrektora ds. technicznych Zakładu Linii Kolejowych w Bydgoszczy powiedział, że najprawdopodobniej wszystkie urządzenia były sprawne.