Masz w domu prąd? Zapłacisz abonament
Czy w Polsce, podobnie jak w Czechach,
abonament telewizyjny będzie płacić każdy, kto ma w domu prąd?
Takie rozwiązanie proponuje prezes TVP - pisze "Życie Warszawy".
Projekt rozwiązania, czerpiący z doświadczeń czeskich, przedstawiłem już Ministerstwu Kultury- potwierdza w rozmowie z "ŻW" prezes Bronisław Wildstein. Przedstawiciele TVP nie chcą jednak zdradzać szczegółów pomysłu.
Chodzi o problem drastycznie niskiej ściągalności abonamentu radiowo-telewizyjnego. Szacuje się, że obecnie nie płaci go blisko połowa odbiorców indywidualnych i aż 97% firm. Pod tym względem od wielu lat jesteśmy w europejskiej czołówce.
Niepłacenie abonamentu się nasila. I wcale nie dlatego, że ludzi nie stać, bo najczęściej płacą emeryci. Problem w tym, że za uchylanie się od opłat nic nie grozi - tłumaczy Lech Stanisław Haydukiewicz, członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Z podobnym problemem skutecznie uporali się Czesi i to właśnie ich przykład zainspirował Wildsteina. U naszych południowych sąsiadów od ponad roku abonamentu nie płacą właściciele telewizorów i odbiorników radiowych, lecz wszyscy, którzy w swym budynku mają podłączony prąd. Taki system znacznie podniósł ściągalność abonamentu, który obecnie wynosi 100 koron miesięcznie, czyli blisko 14 zł, ale z roku na rok ma być podnoszony. W zamian czescy widzowie w państwowej telewizji będą oglądać coraz mniej reklam, a w 2009 roku już żadnych. Być może taka rewolucja czeka również Polskę - podkreśla "ŻW". (PAP)