Masz problemy z sercem - uratować cię może tylko zawał
Osoby z ostrym zawałem nie będą czekać w kolejce, ale pacjenci z innymi poważnymi chorobami kardiologicznymi będą mieli utrudniony dostęp do leczenia - alarmują kardiolodzy. To efekt decyzji prezesa NFZ Jacka Paszkiewicza, który skreślił z listy świadczeń nielimitowanych tak zwane balonikowanie, czyli zabieg polegający na mechanicznym udrożnieniu tętnic.
Krajowy konsultant do spraw kardiologii profesor Grzegorz Opolski podkreśla, że decyzja o skreśleniu balonikowania z listy świadczeń to decyzja nieodpowiedzialna i niebezpieczna. Wydłużą się bowiem kolejki pacjentów planowych i pilnych, czekających między innymi na wszczepianie stymulatorów serca czy by-passów.
Minister zdrowia Ewa Kopacz uspokaja, że procedura balonikowania będzie nadal wykonywana u pacjentów z zagrożeniem życia. Zapowiedziała, że jeszcze w tym tygodniu spotka się z prezesem NFZ w spawie rozliczeń i finansowania tych zabiegów.
Narodowy Fundusz Zdrowia tłumaczy decyzję między innymi koniecznością ograniczania wydatków. Od 1 lipca musi znaleźć dodatkowe pieniądze na sfinansowanie przeszczepów. Za procedury te do tej pory płaciło ministerstwo zdrowia.