Masowy grób w pobliżu Babilonu
Masowy grób, z czasów powstania przeciw reżimowi Saddama Husajna w 1991 roku, został odnaleziony w pobliżu starożytnego miasta Babilon, na południe od Bagdadu - podał w sobotę serwis BBC.
Grób został odnaleziony przez lokalnych mieszkańców. Niektórzy twierdzili później, że od dawna wiedzieli o jego istnieniu, ale nie mieli odwagi kopać w czasach, gdy Irak był zarządzany przez Saddama.
"Straciłem cztery najbliższe mi osoby, ojca i starszych braci. Wszyscy zginęli, bowiem przyłączyli się do intifady (arabskiego powstania)" - powiedział dziennikarzowi agencji France-Presse Hazim Talib-Abed.
Odnaleziony grób starali się zabezpieczyć amerykańscy żołnierze. Według ich doniesień, w grobowcu znaleziono także szczątki dzieci w wieku od 10 do 12 lat.
"Podejrzewamy, że do mordu doszło w czasie powstania w 1991 roku. Niektóre osoby zostały zastrzelone, widać w czaszkach ślady po pociskach. Na niektórych ciałach widać ślady po cięciach, jakby prowadzono eksperymenty na więźniach" - powiedział porucznik David Lewis z amerykańskiej armii.
Od czasu obalenia reżimu Saddama 9 kwietnia w Iraku odnaleziono kilka masowych grobów. Tymi znaleziskami zainteresował się już Międzynarodowy Czerwony Krzyż, który zamierza wyjaśnić okoliczności ich powstania.
Szyickie powstanie w Iraku wybuchło tuż po zakończeniu I Wojny w Zatoce w 1991 roku. Zostało brutalnie stłumione przez siepaczy Saddama. Tysiące osób zostało później aresztowanych i brutalnie zamordowanych. (mag)