"Maseczkowe" patrole. Chcą sprawdzić, czy ludzie łamią przepisy
Obowiązek zakrywania ust i nosa wszedł w życie w połowie kwietnia. Początkowo dotyczył wszystkich miejsc publicznych, ale później został złagodzony. Nadal jednak należy nosić maseczki m.in. w komunikacji miejskiej. Niestety, na co zwraca uwagę wiele osób, ludzie coraz częściej lekceważą przepisy i nie zakładają maseczek w autobusach czy pociągach. Na problem zwróciły uwagę dwie radne Warszawy, które zaapelowały do prezydenta Rafała Trzaskowskiego, żeby utworzyć patrol sprawdzający, czy pasażerowie miejskiej komunikacji zasłaniają usta i nos. – Część uważa, że to zamach na ich wolność – mówi Joanna Dymowska, radna KO w Warszawie, która wraz Agnieszką Jaczewską-Golińską napisała interpelację w tej sprawie. Podobne jednak rozwiązanie z patrolami działa już w Gdańsku. Co na to mieszkańcy? Odpowiedź w materiale wideo.