Masakra górników z "Wujka", "6 ludzi padło trupem"

30 lat temu - 13 grudnia 1981 roku - Sztab Generalny Wojska Polskiego na polecenie Biura Politycznego KC PZPR wprowadził w Polsce stan wojenny. Jednym z tragicznych wydarzeń tamtego czasu było zabicie przez ZOMO dziewięciu górników z kopalni węgla kamiennego "Wujek" w Katowicach.

„Znowu wyszłam pod kopalnię. To musiało już być po 16.00. Przechodziłam koło bram porozbijanych przez czołgi, koło wyłomów w murze, przez kałuże pełne śmierdzącej wody z chemikaliami. Gazów było tyle, że jeszcze przez tydzień potem na oczy nie szło patrzeć. Usłyszałam, jak koło mnie jeden z górników mówi: 'Ten, co się światła palą tam naprzeciwko, też zginął' i pokazał na moje okna. Próbowałam się dopytać, mówiłam, że to mój mąż, ale on się gdzieś rozpłynął. Zaczęłam biec do bramy, sforsowałam przejście do izby chorych. Krzyczeli na mnie, a ja szłam dalej. Odsłoniłam płótno. Zaraz jako pierwszy leżał mój mąż. Dostał kulę w serce, z przodu nic nie było znać, tylko z tyłu była wielka dziura” - wspominała Róża Czekalska, żona jednego z zabitych.

16 grudnia 1981 roku w następstwie wprowadzenia stanu wojennego w kopalni węgla kamiennego „Wujek” w Katowicach oddział specjalny ZOMO z bezpośredniej odległości strzelał do górników. Na miejscu zginęło siedmiu z nich: Józef Czekalski, Józef Giza, Ryszard Gzik, Bogusław Kopczak, Andrzej Pełka, Zbigniew Wilk, Zenon Zając. Po kilku dnisch w wyniku odniesionych obrażeń zmarli: Joachim Gnida i Jan Stawisiński.

Jak do tego doszło? W ramach akcji „Jodła” funkcjonariusze MO i SB zatrzymali ponad 10 tys. osób uznawanych za zagrożenie dla Polski Ludowej, w tym wielu działaczy „Solidarności”. Już następnego dnia w wyniku tych aresztowań w zakładach pracy w całej Polsce (w zależności od źródeł: od 199 do 250) podjęto strajki okupacyjne i akcje protestacyjne. Także w kopalni węgla kamiennego „Wujek”.

Kiedy wieść o zatrzymaniu przewodniczącego komisji zakładowej Solidarności „Wujka” rozeszła się wśród górników poranna zmiana postanowiła przystąpić do akcji protestacyjnej. Zawiązał się komitet strajkowy, pojawiły się patrole, straże w bramie głównej i punkty obserwacyjne. Wokół zakładu zaczęli gromadzić się krewni i znajomi, a także obcy ludzie. Niestety zewsząd zaczęły napływać niepokojące wieści o brutalnych pacyfikacjach strajkujących zakładów, m.in. w pobliskiej kopalni „Staszic”. Na ten sygnał prowizoryczne barykady wzmocniono o gruz, części maszyn i złom, ale nikt nie był przygotowany na to, co miało się stać następnego dnia. Tymczasem w Parku Kościuszki stanęła kolumna czołgów i wozów bojowych. Był 15 grudnia. Widok i hałas wojskowych pojazdów robił przerażające wrażenie.

16 grudnia przed południem kordon wojska i milicji otoczył zakład. Służby zaczęły wystrzeliwać gaz łzawiący, świece dymne i petardy, w ruch poszły pałki, strajkujących polewano wodą. Jeden czołg rozpędził się i staranował bramę, ale nie udało mu się wjechać na teren kopalni. Zaplątał się w złomie i w kablach. Wycofał się i uderzył w mur obok bramy. Sforsował mur i rosnące za murem drzewo. Wtedy na teren kopalni wkroczyło ZOMO. Wkrótce padły pierwsze strzały i pierwsze ciała zabitych górników. „Usłyszałem dwie serie z karabinu maszynowego. (…) To był ręczny kaem, jak oni go nazywają. Taki malutki, krótki. Z tej broni zostały oddane dwie serie i sześciu ludzi padło trupem. Ale nikt z nas nie zdawał sobie sprawy, że ci ludzie nie żyją”. Podjęto decyzję o zaprzestaniu strajku.

Następnego dnia w wieczornym „Dzienniku Telewizyjnym” spiker podaje oficjalną informację o śmierci górników w kopalni „Wujek”.

Pomimo tego co się stało, niektórzy z decydentów wykazywali zadowolenie z przeprowadzonych działań: „dzień udany, choć doszło do użycia broni palnej i zginęło 6 górników kopalni 'Wujek'. Brak dokładnych danych o ilości rannych. Dziś w województwie katowickim zmniejszy się demonstracja sił” - powiedział Czesław Kiszczak na posiedzeniu kierownictwa MSW.

Marta Tychmanowicz specjalnie dla Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Ukraina pociągnie tak jeszcze trzy lata? Sikorski uderza w Putina
Ukraina pociągnie tak jeszcze trzy lata? Sikorski uderza w Putina
"Potężny" kryzys kadrowy w sądach. Minister zapowiada projekt
"Potężny" kryzys kadrowy w sądach. Minister zapowiada projekt
Wietrzenie prezydenckiej zamrażarki [OPINIA]
Wietrzenie prezydenckiej zamrażarki [OPINIA]
Ziobro powinien ubiegać się o azyl? Jest sondaż
Ziobro powinien ubiegać się o azyl? Jest sondaż
Wojna o sędziów. "Tusk w rozkroku"
Wojna o sędziów. "Tusk w rozkroku"
"Brak wychowania". Błaszczak o relacji PiS z Konfederacją
"Brak wychowania". Błaszczak o relacji PiS z Konfederacją
Akcja przed restauracją w stolicy. Wpadł zabójca z Turcji
Akcja przed restauracją w stolicy. Wpadł zabójca z Turcji
Kruche poparcie Trumpa. Amerykanie są niezadowoleni z jego rządów
Kruche poparcie Trumpa. Amerykanie są niezadowoleni z jego rządów
Nadchodzi zmiana w pogodzie. W weekend uderzy fala zimna
Nadchodzi zmiana w pogodzie. W weekend uderzy fala zimna
Nawrocki blokuje awanse 46 sędziów. Ujawniono listę nazwisk
Nawrocki blokuje awanse 46 sędziów. Ujawniono listę nazwisk
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Ziobro chce zeznawać z zagranicy. Jest to możliwe?
Ziobro chce zeznawać z zagranicy. Jest to możliwe?