Martyniuk: trzy flagi poprawią notowania lewicy
Co robi lewica, która ma w sondażach 6-procentowe poparcie? Wciąga flagi na maszt. "Dziennik" dotarł do wewnętrznego dokumentu LiD, który posłowie tej koalicji otrzymali we wtorek. Jego autor, Wacław Martyniuk, przedstawia propozycje trzech flag, które w krótkim czasie mają poprawić notowania partii.
13.03.2008 | aktual.: 13.03.2008 07:17
Z czymś takim osiągnięcie w sondażach choćby 20% będzie możliwe za sto lat! - recenzuje pomysł kolegi poseł LiD.
Zdaniem sekretarza klubu LiD Wacława Martyniuka (SLD) praca legislacyjna, spotkania z wyborcami czy odnoszenie się do bieżących wydarzeń politycznych, gospodarczych i społecznych to za mało. Dlatego proponuje flagi. "Otóż to one dumnie powiewają na wietrze i widać je z daleka. Dają poczucie, że toczy się życie, że świat się zmienia, że patrzymy w przyszłość z nadzieją" - wyjaśnia w piśmie.
A flag, według propozycji, ma być trzy. Pierwsza i najważniejsza powinna nazywać się "Dziecko", pod którą kryłyby się hasła: właściwa edukacja, bezpieczeństwo, oświata, nauka. Zdaniem Martyniuka flaga z napisem "Dziecko" ma mówić wyborcom, że tylko LiD daje gwarancję właściwej realizacji tego zadania. Drugą flagą ma być "Zdrowie". Zaś na trzeciej powinien widnieć napis "Prawa i Wolności".
Poseł ma też receptę na poprawę wizerunku LiD w mediach. Jaką? Każdy projekt ustawy czy uchwały będzie przesłany do Polskiej Agencji Prasowej. W tygodniu sejmowym codziennie będą organizowane konferencje, zaś w tygodniach bez posiedzeń, minimum co dwa dni. Ale to nie wszystko. "W każdym województwie sprawdzamy, która gazeta codzienna ma największy nakład i okresowo - raz na miesiąc, dwa lub kwartał - dajemy płatne ogłoszenie kończące się hasłem 'LiD - skontaktuj się ze swoim posłem'" - proponuje Martyniuk. "Mam jeszcze jedną propozycję i będę ją powtarzać do znudzenia i niech to będzie od dziś nasze motto. Otóż pamiętajmy, iż droga do sukcesu jest zawsze w budowie" - dodaje na koniec.
Co o strategii Martyniuka na wyprowadzenie lewicy z kryzysu mówią jego partyjni koledzy? To jest jeden z pomysłów. Pomysły mogą być lepsze i gorsze - mówi krótko Tadeusz Iwiński. Poseł przypuszcza, że trzy flagi to metafora i poetyka. Ludzie lubią różne tercety czy triady - tłumaczy zamysł kolegi Iwiński.
Z kolei nieoficjalnie posłowie o pomysłach Martyniuka mówią "Dziennikowi" dużo ostrzej. Jak w ogóle można w oficjalnym dokumencie pisać takie rzeczy? To świadczy, że kierownictwo nie ma żadnego pomysłu na partię - oburza się jeden z nich. (PAP)