Marszałek Senatu zaskoczony odznaczeniem Jaruzelskiego
Marszałek Senatu jest zaskoczony decyzją prezydenta o nadaniu Krzyża Zesłańców Syberyjskich Wojciechowi Jaruzelskiemu. W porannym wywiadzie w Radiu dla Ciebie Bogdan Borusewicz wyraził opinię, że musi to być wynik bałaganu w Kancelarii Prezydenta, bo gdyby Lech Kaczyński wiedział, co podpisuje, to na pewno nie przyznałby generałowi takiego odnaczenia. Sytuacja jest niezręczna - ocenił marszałek Senatu.
Bogdan Borusewicz przyznał, że nie wie, czy jest prawna możliwość odebrania odznaczenia. Zaznaczył jednak, że nie ulega wątpliwości, iż generał Jaruzelski był zesłańcem. Sprawę odznaczenia Jaruzelskiego ujawniła telewizja TVN w programie "Teraz my". Postanowienie w tej sprawie zostało podpisane 23 lutego. TVN pokazała oburzonych tą sprawą byłych żołnierzy Związku Sybiraków.
Krzyż Zesłańców Sybiru ustanowiono trzy lata temu dla osób deportowanych na Syberię lub do Kazachstanu. Krzyż ma być hołdem dla męczeństwa oraz wierności ideałom wolności i niepodległości.
Wojciech Jaruzelski został deportowany na Syberię wraz z rodzicami w 1940, po aneksji Litwy przez Armię Czerwoną. Na zesłaniu zmarł jego ojciec, a sam Jaruzelski nabawił się choroby oczu.