Marszałek Sejmu nie widzi możliwości współpracy z klubem SLD
Po tym jak w ubiegłym tygodniu klub SLD powiedział, że marszałek Sejmu Ludwik Dorn "zachowuje się jak mały cwaniak", marszałek nie widzi możliwości współpracy z klubem".
30.05.2007 18:05
W ubiegłym tygodniu klub Sojuszu stwierdził, że Dorn utracił "moralne i polityczne prawo" do pełnienia obowiązków drugiej osoby w państwie. W przyjętej uchwale SLD wezwał marszałka do ustąpienia ze stanowiska.
Żeby określić zachowanie Ludwika Dorna najlepiej posługiwać się językiem PiS. Zachowuje się jak mały cwaniak. To zachowanie jest niegodne marszałka Sejmu. Projekt ("małej nowelizacji") został przygotowany w Kancelarii Sejmu. To nie jest prywatny projekt, który napisał Ludwik Dorn - mówił wówczas szef klubu SLD Jerzy Szmajdziński.
"W sytuacji, którą stworzyły wypowiedzi przewodniczącego klubu SLD, uprzejmie informuję, że - wyjąwszy sprawy natury niepolitycznej lub nadzwyczajnej - nie widzę obecnie możliwości współpracy z klubem SLD, poza obowiązkami, które nakłada na mnie Regulamin Sejmu i które będę wypełniał tak, jak robiłem to dotychczas" - napisał Dorn w liście do szefa Sojuszu Wojciecha Olejniczaka.
Jak ocenił, na konferencji z udziałem Olejniczaka, Szmajdziński "dokonał - posługując się specyficznym dla siebie słownictwem - oceny funkcjonowania" Dorna jako marszałka Sejmu.
"Stało się to w tym samym dniu, w którym doszło do drugiego spotkania przedstawicieli partii politycznych u prezydenta" - zwrócił uwagę Dorn. Jak zaznaczył, po tym spotkaniu na prośbę Olejniczaka, marszałek zapowiedział skierowanie "małej nowelizacji" projektu ustawy lustracyjnej również do SLD.
"Mała" nowelizacja ustawy przywraca dostęp dziennikarzy i naukowców do archiwów IPN.