Marszałek Małopolski spędzi świeta w austriackim szpitalu
Marszałek województwa małopolskiego
Marek Nawara, który po wypadku narciarskim w Austrii doznał
poważnego urazu głowy i od 20 lutego przebywa w szpitalu jest
- zważywszy na okoliczności - w bardzo dobrej formie - podał dyrektor urzędu marszałkowskiego, Artur Paszko.
11.04.2009 | aktual.: 11.04.2009 14:09
Paszko, który właśnie wrócił z odwiedzin u marszałka w szpitalu w Klagenfurcie poinformował, że Nawara sam spożywa posiłki i potrafi przejść przez szpitalny korytarz.
- Na razie jeszcze nie mówi, ale to tylko kwestia czasu. Świetnie za to komunikuje się pisząc na kartkach. Robi sobie nawet notatki - dodał Paszko.
Marszałka interesuje sytuacja w kraju, a zwłaszcza w województwie małopolskim. - Pytał mnie o konkretne sprawy i osoby - wyjaśnił dyrektor.
Nawara, który Święta Wielkanocne spędzi z rodziną w szpitalu w Klagenfurcie, dziękuje za otrzymane wyrazy wsparcia, modlitwy i życzenia świąteczne. Sam też składa mieszkańcom Małopolski i innych regionów kraju życzenia zdrowych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy.
W ciągu ostatnich dni stan zdrowia Nawary poprawił się na tyle, że został on przeniesiony z oddziału intensywnej opieki medycznej na zwykły oddział szpitalny.
Według przepisów, marszałek ma dziewięć miesięcy na powrót do zdrowia i ponowne objęcie obowiązków.
Nawara 20 lutego doznał ciężkiego urazu czaszkowo-mózgowego. Pod koniec marca został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej, w której utrzymywany był od wypadku. Przyczyną wypadku był prawdopodobnie wylew krwi do mózgu, który nastąpił w momencie zjazdu dość łatwym stokiem narciarskim. To spowodowało upadek i dalsze poważne obrażenia czaszki i mózgu.