Marszałek dla PO za poparcie kandydata PiS na prezydenta Krakowa?
Mniejszość w sejmiku wojewódzkim, większość w Radzie Miasta Krakowa i porażka kandydata na prezydenta stolicy Małopolski - to bilans Platformy po niedzielnych wyborach. Jak to skonsumować, by najmniej stracić? Zdania w PO są podzielone.
16.11.2006 | aktual.: 16.11.2006 13:31
W tym momencie naturalna jest walka o zbudowanie większości w sejmiku - twierdzi poseł Paweł Graś z PO. To budowanie większości polega głównie na przeciąganiu na stronę Platformy i kuszeniu stanowiskami radnych wojewódzkich luźno związanych z PiS. W tę ryzykowną większość wliczonych jest też dwoje radnych centrolewicy, co dla niektórych radnych PO z chadeckiej opcji może być trudne do przełknięcia.
Marszałek za poparcie Senator PO Jarosław Gowin rzucił wczoraj propozycję stworzenia koalicji PO i PiS w sejmiku (z oddaniem fotela marszałka dla PO) w zamian za poparcie Platformy dla kandydata PiS na prezydenta Krakowa.
Senator Gowin nie jest członkiem PO i wątpię, by miał legitymację do występowania z takimi propozycjami - obruszył się Paweł Graś. Andrzej Czerwiński, szef PO w Małopolsce, zapowiedział, że szeroka koalicja PO i PiS w samorządzie wojewódzkim jest możliwa. Podobnego zdania jest wicemarszałek Zbysław Owczarski (PiS). Jesteśmy bliscy podpisania umowy koalicyjnej z PSL, co nie wyklucza współpracy z PO. Zdobyliśmy jednak 16 mandatów, a PO tylko 13 i to my powinniśmy mieć przywilej wskazania marszałka - dodał Owczarski.
Wewnętrzne podziały
Platforma nie przyjęła na razie jednolitego stanowiska w negocjacjach. Radni sejmiku prowadzą swoją grę, a radni miejscy - swoją. Wraz z jednoznacznym dementi władz PO i SLD odpadł problem poparcia przez lewicę kandydatki PO na prezydenta w Warszawie w zamian za rewanż krakowskiej PO na rzecz kojarzonego z lewicą Jacka Majchrowskiego. Na środowym posiedzeniu zarządu PO w Krakowie omawiane były jednak trzy warianty: milczenie, poparcie kandydata PiS Ryszarda Terleckiego i... poparcie Majchrowskiego. Za tą ostatnią opcją miał się opowiedzieć szef PO w Krakowie Paweł Sularz, co zbulwersowało niektórych działaczy. On sam twierdzi, że były to tylko dywagacje, a nie jednoznaczna deklaracja.
Nowi radni miejscy są jednak podzieleni, a swoich zwolenników ma każdy z trzech wariantów. Mamy myślący elektorat, który wie jak ma głosować i nie będzie się sugerował podpowiedziami. Najlepszym rozwiązaniem byłoby milczenie - proponuje jeden z doświadczonych radnych. PO i PiS tak właśnie zrobiły w drugiej turze cztery lata temu i... wygrał kandydat lewicy.
Zabiegi o poparcie
Na razie Platforma gra na zwłokę. Niewykluczone, że lokalne wątpliwości i dylematy rozwieje decyzja partyjnej góry. Terlecki nie ukrywa, że liczy na wsparcie polityków PO ze znanymi nazwiskami. Wymieniany jest wśród nich Jan Rokita, ale i byli prezydenci Krakowa Andrzej Gołaś (dziś senator PO) i obecnie bezpartyjny Józef Lassota, który już prawie zdecydował, że przekaże swoje poparcie z pierwszej tury dla Terleckiego.
Nie robię tego za stanowiska, ale nie wykluczam, że taka oferta ze strony R. Terleckiego może się pojawić - stwierdził Lassota Terleckiego ma też poprzeć Stanisław Kracik, burmistrz Niepołomic i niedoszły kandydat PO na prezydenta Krakowa. Kampanię PiS wspomagać będą także partyjni liderzy - w niedzielę przyjeżdża do Krakowa premier Kaczyński. Mocniej ma się zaangażować popularny minister Ziobro.
Grzegorz Gołdynia, popierany przez PiS kandydat na prezydenta Oświęcimia już może cieszyć się poparciem działaczy PO. Przygotowywany jest wspólny spot wyborczy i list do mieszkańców, jaki mają wystosować poseł Janusz Chwierut i kandydat PO z pierwszej tury Józef Krawczyk. W wyborczej dogrywce w Nowym Sączu kandydaci PiS i PO stoją po przeciwnych stronach barykady.