Marsz Równości w Białymstoku. Prezydent miasta złożył zawiadomienie do prokuratury
Białystok. Prezydent miasta Tadeusz Truskolaski złożył zawiadomienie do prokuratury ws. marszałka województwa podlaskiego Artura Kosickiego. Mowa o możliwości niedopełnienia obowiązków, wywierania nacisków i nadużycia władzy.
Prezydent Truskolaski zapowiadał podjęcie kroków prawnych już wcześniej. Zarzuca marszałkowi z Podlasia niedopełnienie obowiązków w kwestii zorganizowania i prowadzenia przemarszu drogami publicznymi bez wymaganego zezwolenia. Mowa o "Pikniku Rodzinnym", który odbył się w sobotę a jego organizatorem był marszałek Kosicki. Miała to być alternatywa dla Marszu Równości.
To jednak nie wszystko. Chodzi również o "bezprawne wywieranie wpływu na prezydenta Białegostoku w postaci publicznych pogróżek i wypowiedzi medialnych mających skłonić do zakazania legalnego Marszu Równości".
Władze Białegostoku wskazują na to, że przez Artura Kosickiego mogło dojść do nadużycia władzy polegającego na sprowadzeniu bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym".
Zobacz także: #SpełnijmyMarzeniePowstańca. Spotkajmy się 1 sierpnia i pokażmy, że pamiętamy
Prezydent miasta miał wielokrotnie informować marszałka województwa o tym, że organizowany przez niego przemarsz nie opiera się na żadnej podstawie prawnej.
Białystok. Marsz Równości zakłócony, doszło do starć
Przypomnijmy: w sobotę przez stolicę Podlasia po raz pierwszy przeszedł Marsz Równości. Tego samego dnia protestowali uczestnicy kilkudziesięciu kontrimpez przeciwko "promocji LGBT".
Pod koniec Marszu Równości doszło do starć pomiędzy grupami. Uczestnicy Marszu Równości zostali zwyzywani, w ruch poszły również jajka, kamienie i petardy. Również w stronę funkcjonariuszy poleciały m.in. butelki i kostka brukowa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Interia.pl