Marsz Niepodległości w Warszawie. Rafał Trzaskowski zabrał głos
W Warszawie trwa Marsz Niepodległości, uczestniczy w nim ponad 100 tys. osób. Sytuację w stolicy ocenił prezydent Rafał Trzaskowski. - Dlaczego nie ma tam ministrów, osób odpowiedzialnych za te uroczystości? Tego nie rozumiem - mówił prezydent Warszawy.
- Jest spokojnie. Bardzo się z tego cieszę. Jest pirotechnika, ale na szczęście nie doszło do żadnych incydentów - mówił prezydent Rafał Trzaskowski w związku z odbywającym się Marszem Niepodległości w Warszawie.
Marsz Niepodległości 2021. Rafał Trzaskowski komentuje
Jak dodał prezydent Warszawy, ma on nadzieję, że "tak spokojnie będzie do samego końca i nie powtórzą się sceny sprzed roku".
- Ubolewam tylko nad tym, że te legalne manifestacje, które były zaplanowane, się nie odbyły, bo kobiety z mostu przeniosły się w inne miejsce, ale policja nie pozwoliła im na odbycie manifestacji, a przecież była zarejestrowana - podkreślił Rafał Trzaskowski.
Marsz Niepodległości 2021. Rafał Trzaskowski ostro o rządzących
- Ubolewam też nad tym, że rządzący nie wzięli odpowiedzialności za tę uroczystość dwa-trzy miesiące temu, tak, żeby to spokojnie przygotować, żeby nie oddawać tego narodowcom, ale żeby wszyscy mogli w tym marszu niepodległości partycypować - dodał Rafał Trzaskowski.
Prezydent Warszawy skomentował też brak obecności najważniejszy polityków na Marszu Niepodległości 2021. - Dlaczego nie ma tam ministrów, osób odpowiedzialnych za te uroczystości? Tego nie rozumiem. Są tylko narodowcy i zaledwie kilku polityków. Skończyło się na galimatiasie prawnym - zaznaczył Trzaskowski.
- Szkoda, że rządzący oddają 11 listopada elementom skrajnym i nacjonalistycznym. Na razie trzeba się cieszyć z tego, że w stolicy nie dochodzi do żadnych niepokojących sytuacji - mówił prezydent Warszawy.
Marsz Niepodległości w Warszawie.Trzaskowski o transparencie
Polityk odniósł się też do transparentu, który pojawił się w czasie Marszu Niepodległości w Warszawie. Widać na nim postać Rafała Trzaskowskiego ogolonego na łyso. "I co? Łyso?" - czytamy na transparencie.
- Transparenty, które mnie krytykują.. Nie ma w nich nic złego. Można krytykować każdą władzę. Natomiast jeżeli się używa porównań do czasów okupacji, tak jak na plakatach, które Bąkiewicz pokazywał, na których widać obwieszczenie porównywalne do tych z czasów hitlerowskich, w których informowano o śmierci Warszawianek i Warszawiaków, to jest to skandal - mówił Rafał Trzaskowski.
- Natomiast plakaty, które mnie krytykują... Każdy może taki plakat nieść. Żyjemy w wolnym kraju - podkreślił.
Relację z Marszu Niepodległości 2021 możecie śledzić TUTAJ.