Czarnek o Marszu Niepodległości: sądy działają na zlecenie polityczne władz Warszawy
Sądy w sprawie Marszu Niepodległości działają na zlecenie polityczne władz Warszawy - tak twierdzi minister edukacji Przemysław Czarnek. Zaznaczył, że "prowokatorzy nie należą do organizatorów marszu".
09.11.2021 15:34
Od kilku tygodni trwa burza wokół statusu prawnego Marszu Niepodległości. Mimo negatywnej decyzji władz stolicy oraz sądu, organizatorzy wydarzenia twierdzą, że marsz się odbędzie.
Głos zabrał minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.- Nielegalne to jest postępowanie sądów w tej sprawie, które ewidentnie działają na zlecenie polityczne władz Warszawy - to jest mój prywatny komentarz. Uważam, że to jest niebywałe, że Marsz Niepodległości, który od wielu lat towarzyszy Świętu Niepodległości i temu świątecznemu dniu, został zablokowany przez sądy na wniosek prezydenta Trzaskowskiego. To jest skandal. Ja (...) nie mam nic przeciwko tysiącom ludzi manifestującym z flagami w ręku całymi rodzinami swoje przywiązanie do niepodległości i patriotyzmu - mówił minister na konferencji prasowej.
- Natomiast absolutnie wszelkie prowokacje, wszelkie zachowania niegodne z prawem, wszelkie przestępstwa temu towarzyszące, będące również efektem prowokacji, potępiam - dodał Czarnek.
Przeczytaj też: Bąkiewicz o Marszu Niepodległości: szukamy legalnych rozwiązań, możliwa jest zmiana trasy
Zaapelował również do organizatorów Marszu Niepodległości, "żeby zwłaszcza w tym okresie bardzo trudnym, związanym z tym, co się dzieje na granicy, dołożyć wszelkich starań i przyjąć taką formę manifestowania 11 listopada, żeby nie utrudniać pracy służb na granicy".
- Zapewniam, że organizatorzy Marszu Niepodległości to są znakomici patrioci i ludzie niezwykle rozsądni i pracujący na rzecz Rzeczypospolitej Polskiej. Nie mówię o prowokatorach oczywiście, oni nie należą do organizatorów Marszu Niepodległości - podkreślił polityk.
Marsz Niepodległości 2021. "Będzie miał charakter państwowy"
We wtorek Ryszard Terlecki i Anita Czerwińska z PiS poinformowali, że "Marsz Niepodległości odbędzie się i będzie miał charakter państwowy". O podniesieniu wydarzenia do rangi państwowej zdecydował szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.
Jak ustalił reporter WP Michał Wróblewski, premier Mateusz Morawiecki - podobnie jak prezydent Andrzej Duda - nie weźmie udziału w Marszu Niepodległości. Według naszych informacji taką samą decyzję podjął wicepremier ds. bezpieczeństwa, prezes PiS Jarosław Kaczyński.