Marsz milczenia po śmierci skatowanego 3,5-latka

Ponad 100 osób wzięło udział w marszu milczenia "Stop Przemocy" - ulicami Kamiennej Góry do mieszkania, w którym tydzień temu został zakatowany przez swoich opiekunów 3,5-letni Bartek. Godzinę później chłopca pochowano na cmentarzu w Wałbrzychu.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP
Obraz

###Galeria
[

Obraz

]( http://wiadomosci.wp.pl/marsz-milczenia-po-smierci-3-5-latka-6038693218669697g ) [

Obraz

]( http://wiadomosci.wp.pl/marsz-milczenia-po-smierci-3-5-latka-6038693218669697g )
Marsz milczenia po śmierci 3,5-latka

Obraz

Na czele pochodu szły kilkuletnie dzieci oraz młodzież z transparentami: "Nie pozwól krzywdzić dzieci, są takie bezbronne", "Nie bójmy się mówić stop przemocy", "Dość społecznej znieczulicy, nie bójcie się interweniować".

Jak powiedział 14-letni Mateusz, dzieci same przygotowały treść napisów na transparentach, ponieważ w ten sposób chciały zaprotestować przeciwko temu, co spotkało 3,5-letniego Bartka, ale i przeciwko wszystkim dorosłym, którzy biją dzieci.

Współorganizatorka marszu Agnieszka Mastej powiedziała, że marsz został zorganizowany spontanicznie, ponieważ mieszkańcy Kamiennej Góry chcieli zamanifestować, iż "nie są potworami", i nie wszyscy traktują swoje dzieci tak, jak został potraktowany mały Bartek.

Marsz w Kamiennej Górze był nielegalny, bowiem mieszkańcy zgromadzili się na Rynku spontanicznie na wieść o tym, że w oddalonym o ok. 30 km Wałbrzychu odbywa się pogrzeb chłopca. O pikiecie na dzień przed nią można było przeczytać na stronie internetowej poświęconej Kamiennej Górze. Policja nie interweniowała jednak i pozwoliła przejść mieszkańcom od centrum miasta do ul. Jedwabnej, gdzie Bartek mieszkał z mamą i jej konkubentem i gdzie ostatecznie chłopiec zmarł z powodu odniesionych obrażeń. Na zakończenie marszu mieszkańcy zapalili znicze na ulicy i złożyli kwiaty.

Godzinę później na cmentarzu komunalnym w Wałbrzychu odbył się pogrzeb chłopca. 3,5-latka przyszła pożegnać jego babcia ze strony mamy Irena Ż. oraz ojciec Dariusz K.

Babcia przyznała, że wiedziała o biciu Bartka przez jego matkę i konkubenta. Ale co mogłam zrobić? Gdy zwracałam uwagę córce, to ona zabierała Bartusia i wyjeżdżała do Kamiennej Góry - mówiła kobieta. Natomiast ojciec kilka razy widział sine ślady na ciele syna, ale matka dziecka twierdziła, że to "od upadku z huśtawki".

Pobitego 3,5-letniego Bartka przyniosła do szpitala w ubiegłą niedzielę matka. Prawdopodobnie chłopiec nie żył od kilku godzin. Mimo to lekarze podjęli reanimację, ale bez skutku. Jak powiedział szef Prokuratury Rejonowej w Kamiennej Górze Tadeusz Gąsior, "dziecko zostało zmasakrowane".

36-letnia Iwona K. - matka Bartka - została aresztowana. Bartek - jak wykazała sekcja zwłok - od kilku miesięcy był bity przez matkę i jej 29-letniego konkubenta Mariusza V. Ostatecznie dziecko zmarło z powodu odniesionych obrażeń, m.in. obrzęku i krwiaka mózgu oraz krwotoku wewnętrznego w okolicach lędźwiowych. Mariusz V. i Iwona K. są podejrzani o znęcanie się nad chłopcem ze szczególnym okrucieństwem. Ponadto konkubent ma jeszcze zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym, zaś matka zarzut nieudzielenia pomocy.

36-letniej Iwonie K. grozi do 10 lat więzienia, jej konkubentowi do 12 lat. Oboje nie przyznają się do zarzutów. Winą obarczają się wzajemnie.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Zełenski ogłasza plan. Ukraina chce kupić od USA 25 Patriotów
Zełenski ogłasza plan. Ukraina chce kupić od USA 25 Patriotów
Holandia ogranicza współpracę z USA. Powód: rządy Donalda Trumpa
Holandia ogranicza współpracę z USA. Powód: rządy Donalda Trumpa
Zniszczenie tajemniczego rosyjskiego drona. Pokazano nagranie
Zniszczenie tajemniczego rosyjskiego drona. Pokazano nagranie
Rekordowe protesty w USA. 7 mln Amerykanów przeciwko Trumpowi
Rekordowe protesty w USA. 7 mln Amerykanów przeciwko Trumpowi
Finał Konkursu Chopinowskiego. Jak poszło Polakom?
Finał Konkursu Chopinowskiego. Jak poszło Polakom?
Finał XIX Konkursu Chopinowskiego. Eric Lu ze złotym medalem
Finał XIX Konkursu Chopinowskiego. Eric Lu ze złotym medalem
Trump spełnia marzenie. Rusza budowa sali balowej w Białym Domu
Trump spełnia marzenie. Rusza budowa sali balowej w Białym Domu
Ojciec opowiada o koszmarze pod Zieloną Górą. "To był mój jedyny syn"
Ojciec opowiada o koszmarze pod Zieloną Górą. "To był mój jedyny syn"
Dziennikarz punktuje Duszczyka. "Myli kolumny i lata"
Dziennikarz punktuje Duszczyka. "Myli kolumny i lata"
Człowiek Orbana odpowiada Zełenskiemu. "Wielu zrobi wszystko"
Człowiek Orbana odpowiada Zełenskiemu. "Wielu zrobi wszystko"
Tragiczny wypadek pod Łomżą. Nie żyje kobieta w ciąży
Tragiczny wypadek pod Łomżą. Nie żyje kobieta w ciąży
Zełenski spotka się z europejskimi przywódcami. Wiadomo, kiedy
Zełenski spotka się z europejskimi przywódcami. Wiadomo, kiedy