Marlena Dietrich: nowe fakty dotyczące jej śmierci
Dietrich na scenie paryskiego teatru Etoile - zdjęcie z 1970 r. (AFP)
Marlena Dietrich, której stulecie urodzin będziemy obchodzić w czwartek, najprawdopodobniej popełniła samobójstwo - powiedziała agencji AFP Norma Bosquet, najbardziej zaufana osoba niemieckiej aktorki, która odwiedzała ją codziennie w jej ostatnich latach życia.
Bardzo możliwe, że umarła na skutek przedawkowania środków nasennych - oświadczyła Bosquet.
Marlena Dietrich zmarła 6 maja 1992 r w Paryżu, w wieku 90 lat. Ostatnie 12 lat życia spędziła samotnie w swoim mieszkaniu przy alei Montaigne w Paryżu.
Jak twierdzi Norma Bosquet, dwa dni przed śmiercią Marlena Dietrich doznała wylewu krwi do mózgu. Nie mogła już wychodzić z domu. Powinna była pójść do domu starców, jednak tego chciała uniknąć za wszelką cenę- powiedziała najbliższa przyjaciółka aktorki.
Dietrich została pochowana w Berlinie. Jej zwłoki nie zostały jednak poddane autopsji.
Marlena Dietrich urodziła się 27 grudnia 1901 r. w Schoenbergu. Jej ojciec, Louis Erich Dietrch, był podporucznikiem policji królewskiej. Matka, Wilhelmine Elisabeth Josephine, pochodziła z zamożnej rodziny jubilerów. Dietrich stała się sławna dzięki roli w filmie "Błękitny anioł" Josefa von Sternberga z 1930 r. Potem grała także w filmach Ernsta Lubitsch'a, Fritza Langa. Orsona Welles'a i Alfreda Hitchcock'a. Została okrzyknięta jedną z najwybitniejszych aktorek XX wieku.
W Niemczech darzono ją niechęcią za to, że opuściła ojczyznę. Uczyniła to - jak sama mówiła - w proteście, po dojściu do władzy Hitlera i publicznie wyrażała sprzeciw wobec polityki niemieckiego rządu kierowanego przez nazistów. Ale nawet po wojnie przyjmowana była z dezaprobatą w swojej dawnej ojczyźnie i nigdy nie zamieszkała w Niemczech. (kar)