Markowski: wynik Marcinkiewicza, mimo przegranej, jest bardzo dobry
Zdaniem dra Radosława Markowskiego z
Polskiej Akademii Nauk, Kazimierz Marcinkiewicz (PiS) - choć
według wstępnych danych przegrał wybory na prezydenta stolicy z
Hanną Gronkiewicz-Waltz (PO) - to jednak uzyskał "bardzo dobry
wynik".
26.11.2006 | aktual.: 27.11.2006 10:45
Wbrew funkcjonującym opiniom uważam, że to bardzo dobry wynik Kazimierza Marcinkiewicza. Mając negatywne zasoby - dorobek Lecha Kaczyńskiego z poprzednich lat (jako prezydenta Warszawy), PiS - który wcale nie jest zbyt popularny, to ten wynik jest bardzo dobry. To jest wyłącznie zasługa tego polityka - powiedział w niedzielę wieczorem Markowski.
Wynik Marcinkiewicza - w ocenie politologa - jest najlepszym rezultatem, jaki w stolicy jakikolwiek polityk PiS mógł uzyskać.
Zdaniem Markowskiego, polityczna przyszłość Kazimierza Marcinkiewicza jest teraz w rękach premiera Jarosława Kaczyńskiego.
Według sondażowych wyników i wstępnych danych PKW, Gronkiewicz-Waltz uzyskała od 52 do 53% głosów, a Marcinkiewicz - ok. 47%.
Markowski zaznaczył, że nie wiadomo, skąd pochodzi dodatkowe poparcie uzyskane przez kandydatkę Platformy w II turze wyborów na prezydenta stolicy. Komentatorzy dosyć łatwo mówią, że to elektorat Marka Borowskiego, ale tego do końca nie wiemy - uważa.
Jak podkreślił, "to nieprawda", że wyniki wyborów samorządowych w stolicy odzwierciedlają polityczne preferencje w całej Polsce. W jego ocenie, PO odniosła w Warszawie "wielkie zwycięstwo", ale - jak mówił - jest to także "ogromna odpowiedzialność".
Według niego, wybory pokazały, że mieszkańcy wielkich aglomeracji miejskich są wyraźniej przychylni obecnemu programowi PO. Jednak, jak mówił, z wyników wyborów samorządowych nie dowiedział się niczego nowego. "Frekwencja, tak jak była katastrofalnie niska, taka jest nadal. (...) Cały czas przeciętny Polak jest niezwykle bierny" - mówił.
Według danych z 65,53% komisji obwodowych, frekwencja w II turze wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast wyniosła 37,88%.